Podczas tegorocznej konferencji WWDC 2024, Apple zaprezentowało swoją nową platformę sztucznej inteligencji – Apple Intelligence. Niestety nie wszyscy użytkownicy iPhone’ów będą mogli cieszyć się tą nowością. Apple Intelligence będzie dostępne tylko na najnowszych modelach iPhone’ów – iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max. Skąd wzięła się taka decyzja Apple i czy użytkownicy starszych iPhone’ów mogą czuć się rozczarowani?
Odpowiadając wprost: głównym powodem ograniczonej dostępności Apple Intelligence są wysokie wymagania sprzętowe. (no i oczywiście to, że mieszkamy w Polsce, która od lat nie istnieje dla Apple).
Jak wyjaśnił John Giannandrea, szef działu AI w Apple, uruchamianie dużych modeli językowych wymaga ogromnej mocy obliczeniowej. Starsze modele iPhone’ów nie mają wystarczająco wydajnych procesorów, aby obsłużyć funkcje oferowane przez Apple. Choć teoretycznie możliwe byłoby uruchomienie Apple Intelligence na starszych urządzeniach, całość działałaby po prostu zbyt wolno względem wymagań konsumentów.
Ograniczenia nie tylko dla iPhone’ów
Ograniczenie dostępności Apple Intelligence dotyczy nie tylko iPhone’ów. Nowe funkcje AI będą dostępne także na iPadach i Macach, ale tylko tych wyposażonych w czipy M1 lub nowsze. Oznacza to, że nawet stosunkowo nowe sprzęty, takie jak iPhone 13 czy iPad Air 4, nie otrzymają wsparcia dla Apple Intelligence. Nie za fajna wiadomość, prawda?
Z drugiej strony, Ming-Chi Kuo, znany analityk, który od lat zajmuje się Apple, zwrócił uwagę na jeszcze jeden istotny czynnik – ilość pamięci RAM. iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max wyposażone są w 8 GB RAM, podczas gdy starsze modele, takie jak iPhone 14, mają tylko 6 GB. Według Kuo, Apple Intelligence wymaga co najmniej 2 GB wolnej pamięci RAM do sprawnego działania. To kolejny powód, dla którego nowe funkcje nie trafią na starsze urządzenia.
W tle jak zawsze pieniądze
Niektórzy sugerują, że ograniczenie dostępności Apple Intelligence to celowa strategia Apple, mająca na celu zachęcenie użytkowników do zakupu najnowszych modeli iPhone’ów. Firma z Cupertino znana jest z rezerwowania podobnych funkcjonalności tylko dla swoich najnowszych urządzeń. Taka strategia pozwala Apple cały czas napędzać sprzedaż – ku niezawodoleniu większości użytkowników. Greg Joswiak, szef marketingu Apple, stanowczo zaprzeczył, jakoby chodziło tu o zwiększenie sprzedaży iPhone’ów. Wskazał, że gdyby tak było, Apple ograniczyłoby dostępność Apple Intelligence tylko do iPhone’ów, a nie włączałoby w to także innych sprzętów takich, jak iPady czy komputery Mac.
Nadzieja na skorzystanie z Apple Intelligence na starszych sprzętach z jabłkiem w logo jest nikła. Craig Federighi zagrał w typowy dla siebie sposób i przekazał, że jeśli będziemy chcieli skorzystać z nowych możliwości AI w iPhone’ach to wystarczy poczekać… na iPhone’a 16, który pojawi się już tej jesieni. Smartfon ten będzie bowiem natywnie wspierał sztuczną inteligencję od firmy jabłkiem w logo. Domyślam się, że takie podejście do sprawy nie spodoba się większości osób.
Muszę przyznać, iż sam jestem zaskoczony, że nie będę w stanie skorzystać z AI od Apple na swoim iPhonie 13 Pro.
Dla Apple to jednak oficjalna decyzja podyktowana czystymi możliwościami hardware’u. I w zasadzie nic nie możemy z tym zrobić.
fot. instalki.pl