Youtuberzy wprost uwielbiają udzielać odpowiedzi na pytania, których nie zadaje sobie nikt lub robi to naprawdę wąskie grono osób. Tak było i w tym wypadku. Internauta o pseudonimie mryeester postanowił wysłuchać prośby jednego z widzów obserwujących jego kanał i sprawdzić, czy zamrożona karta graficzna nadal będzie działać. W jaki sposób podłączył ją w ogóle do komputera? Zobaczcie.
Zamrożona karta graficzna
Nie jest wielką tajemnicą to, że komponenty komputerowe lubią być odpowiednio schłodzone. To właśnie wtedy są w stanie utrzymać swoją pracę na możliwie najwydajniejszym poziomie. Praktyka związana z ekstremalnym podkręcaniem podzespołów pokazuje jednak, że *bardzo* niska temperatura również nie wpływa korzystnie na ich działanie. Internauta mryeester sprawdził, czy zamrożona (a nie tylko schłodzona) karta graficzna będzie w ogóle działać.
Mryeester podłączył do umieszczonej poza obudową karty graficznej riser PCIe oraz oczywiście przewód sygnałowy. Sięgnął prawdopodobnie po leciwy już układ NVIDIA GeForce 8400 GS – po co ryzykować droższym sprzętem? W eksperymencie wykorzystano wodę kranową, a nie destylowaną, która mogłaby sprawić problemy.
Czy karta działała po zamrożeniu? Sami zobaczcie. Coś mi się wydaje, że będziecie zaskoczeni. Oczywiście wentylator nie działał, ale nie był do niczego potrzebny.
Pomimo pewnych zakłóceń, obraz wyświetlał się względnie poprawnie, co samo w sobie można uznać za sukces. Zamrożona karta graficzna „uciągnęła” pomiar w benchmarku przez 30 minut. Nieźle, zważywszy na to, że z pewnością część lodu zamieniła się w wodę.
Nie róbcie tego w domu
Po pierwsze, w eksperymencie sięgnięto po niemal bezwartościową kartę z 2007 roku. Po drugie, zabawa z prądem i wodą, w którą przecież zmienił się lód, to gigantyczne ryzyko. Jeżeli zastanawialiście się, czy zamrożona karta graficzna będzie działać, macie odpowiedź. Jeśli mimo wszystko chcecie powtórzyć ten wyczyn, zadbajcie o swoje bezpieczeństwo.
Pamiętacie jeszcze, jak modne było zatapianie komputerów w oleju? To były czasy…
Źródło: YouTube @mryeester