Język śląski już w Google Translate – ślónsko godka z błędami

Maksym SłomskiSkomentuj
Język śląski już w Google Translate – ślónsko godka z błędami

Niedługo po tym jak prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o języku śląskim, Google postanowiło wyjść na przeciw posługujących się nim osób, ale też wszystkich miłośników tej mowy. Język śląski pojawił się w Google Translate, najpopularniejszym na świecie internetowym tłumaczu, dostępnym także w formie aplikacji na urządzenia mobilne z systemami iOS i Android. Ślónsko godka dołączyła tym samym do zaszczytnego grona ponad 100 języków z całego świata w Tłumaczu Google.

Język śląski zagościł w Google Translate

Obecność języka śląskiego w obrębie narzędzia Google Translate z pewnością przyczyni się do popularyzacji śląskiej kultury i języka. Wielu internautów zadaje sobie teraz pytanie: na ile dokładnie tłumaczona jest ślónsko godka oraz język polski na śląski? Na to pytanie odpowiedział założyciel śląskiego biura językowego „PoNaszymu.pl” Adrian Goretzki w rozmowie z dziennikarzem serwisu wkatowiach.eu.

Adrian Goretzki zauważa, że tłumaczenia nie są jeszcze idealne. To samo można jednak powiedzieć o tłumaczeniach wielu innych języków, zwłaszcza niedługo po ich debiucie. Goretzki obecność języka śląskiego w Google Translate nazywa spełnieniem marzeń jego i śląskich aktywistów.

Google dołącza tym samym do Facebooka czy Samsunga, które od lat wspierają język śląski w swoich systemach. Ponadto globalne marki takie jak Coca-Cola korzystają ze śląskiego w swoich reklamach… To trochę metoda faktów dokonanych – państwo uznając śląski za język potwierdzi tylko jego status, a nie go „nada”

– tłumaczy.

Swoje zdanie w dyskusji wyraził też Grzegorz Kulik, przewodniczący Rady Języka Śląskiego. Stwierdził, że Google Translate nie może na ten moment równać się z narzędziem tłumaczeniowym Silling. Dodał, że może się to szybko zmienić.

Bardzo się cieszę, że język śląski pojawia się w nowych technologiach, bo oznacza to, że zmniejsza się cyfrowy dystans między nami, a dużymi językami. Z radością będę przyglądał się kolejnym krokom Google

– napisał.

Na czym polegają błędy? Językoznawcy zwracają uwagę, że czasami zawodzi tłumaczenie całych zdań, ale często również pojedynczych wyrazów. Zmiana została przyjęta przez kultywatorów śląskości z optymizmem.

Doceniamy ruch, kibicujemy w kwestii dopracowywania technologii tłumaczeniowej.

Źródło: wkatowicach.eu

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.