LinkedIn ogłosił wprowadzenie nowej, ciekawe funkcji bazującej na sztucznej inteligencji – AI Career Coaches. Według platformy, rozwiązanie to ma zrewolucjonizować sposób, w jaki ludzie poszukują pracy i rozwijają swoją karierę zawodową. Wiemy już, jak to wszystko działa i trzeba przyznać, że inżynierowie LinkedIna podeszli do tej funkcjonalności w ciekawy sposób.
AI Career Coaches to wirtualni doradcy kariery, którzy wykorzystują algorytmy uczenia maszynowego do analizy profili użytkowników, ich umiejętności, doświadczenia i celów zawodowych. Na podstawie tych danych, sztuczna inteligencja LinkedIna wygeneruje spersonalizowane porady i wskazówki. Te mają pomóc użytkownikom w optymalizacji ich profili, aplikowaniu na odpowiednie stanowiska i przygotowaniu się do wybranych rozmów kwalifikacyjnych.
Sztuczna inteligencja plus eksperci
Wspomniana technologia została opracowana od podstaw przy współpracy z ekspertami ds. kariery, takimi jak Alicia Reece, Anil Gupta, Dr Gemma Leigh Roberts i Lisa Gates. Ich wiedza i doświadczenie posłużyły serwisowi jako baza do trenowania modeli AI. Dzięki temu, każda z porad ma być nie tylko trafna, ale również autentyczna. LinkedIn celuje również w jak najlepsze odwzorowanie sposobu komunikacji każdego z ekspertów. Nie wspominając już o zautomatyzowaniu całego procesu poszukiwania pracy, co na pewno będzie dobrą opcją dla wszystkich użytkowników.
W mojej opinii, kluczową zaletą AI Career Coaches jest możliwość uzyskania natychmiastowej odpowiedzi na wiele pytań związanych z pracą. LinkedIn chwali się, że sztuczna inteligencja będzie w stanie nie tylko pomóc w negocjowaniu wynagrodzenia na danym stanowisku, ale również w rozwoju umiejętności miękkich. W ramach tej funkcjonalności, użytkownicy mogą prowadzić konwersacje z wirtualnymi trenerami, otrzymując praktyczne porady dostosowane do ich unikalnych potrzeb i sytuacji. To jednak nie wszystko.
AI Career Coaches mają pomagać użytkownikom w optymalizacji ich aplikacjach do pracy – generując spersonalizowane rekomendacje dotyczące listów motywacyjnych i CV. Jak to działa? Technologia w tle analizuje wymagania danego stanowiska i podpowiada, jak najlepiej zaprezentować swoje umiejętności i doświadczenie, aby zwiększyć szanse dostania się na rozmowę kwalifikacyjną.
Eksperci mają wątpliwości
Nie jest niczym zaskakującym, że eksperci od sztucznej inteligencji (i nie tylko) wyrazili swoje obawy dotyczące nowości od LinkedIna. Zwrócili oni uwagę na na ryzyko nadmiernego polegania na automatycznych rekomendacjach, co może prowadzić do utraty autentyczności w aplikacjach i interakcjach z rekruterami. Niektórzy przestrzegają też przed traktowaniem AI jako rozwiązaniem zastępującym cały proces rekrutacji. Już teraz widać, że spora liczba osób “oszukuje” rekruterów korzystając z AI. W przyszłości zapewne w przyszłości będzie z tym tylko gorzej.
Choć technologia ta faktycznie niesie ze sobą pewne wyzwania etyczne, to korzyści są niezaprzeczalne.
W przyszłości możemy spodziewać się, że sztuczna inteligencja będzie jeszcze głębiej integrowana z platformami takimi, jak LinkedIn.
Twoim zdaniem, to dobry czy zły znak?
fot. tyt: Unsplash.com