Deepfake z Tobą w roli głównej trafił na YouTube? W końcu możesz to zgłosić

Anna BorzęckaSkomentuj
Deepfake z Tobą w roli głównej trafił na YouTube? W końcu możesz to zgłosić

Deepfake’i to nie science fiction. To technologia, która dziś jest już wykorzystywana nie tylko niewinnie, na przykład do wskrzeszania zmarłych aktorów. Niestety, bardzo chętnie sięgają po nią cyberprzestępcy, na przykład by wyłudzać pieniądze zarówno od osób prywatnych, jak i firm. Nie brakuje tez takich osób, które sięgają po nią chociażby po to, aby zaszkodzić reputacji kogoś kogo znają lub po prostu nie lubią.

Świat i prawo trochę nie nadążają za tempem rozwoju sztucznej inteligencji i takich rozwiązań jak deepfake’i. Niemniej, pewne zmiany w tej kwestii powoli zachodzą, na przykład w przypadku internetowych platform takich jak YouTube. Od jakiegoś czasu YouTube wymaga, by twórcy oznaczali publikowane przez siebie filmy zawierające treści stworzone lub zmienione przy użyciu AI. Teraz z kolei platforma w końcu umożliwiła użytkownikom zgłaszanie treści, które zawierają deefake’i ich wizerunku i głosu.

YouTube stawia na ochronę użytkowników

Zmiana ogłoszona przez Google jest częścią szerszej polityki firmy, zapowiedzianej w listopadzie ubiegłego roku i wprowadzonej w życie kilka miesięcy później, w marcu. W ramach tej polityki firma pragnie sprawić, aby użytkownicy nie mieli trudności w odróżnianiu treści generowanych przez AI od treści powstających na inne sposoby.

„Z przyjemnością informujemy, że YouTube rozszerza proces składania wniosków dotyczących prywatności, aby umożliwić użytkownikom wysunięcie żądania usunięcia treści wygenerowanych przez AI lub innych syntetycznych lub zmodyfikowanych treści, które symulują ich twarz lub głos. Jest to kontynuacja naszego podejścia do odpowiedzialnych innowacji AI zapowiedzianego w listopadzie. Jako że typu treści stają się coraz powszechniejsze, ważne jest, abyśmy oferowali naszej społeczności narzędzia do zgłaszania sytuacji, gdy ich wizerunek lub głos pojawia się w serwisie YouTube.”, informuje Google.

Jeśli zamierzasz zgłosić dostępny na YouTube materiał zawierający Twój wizerunek, zmanipulowany z użyciem AI, wiedz, że YouTube postara się sprawdzić, czy dana treść została faktycznie wygenerowana przez AI. Omawiana funkcja pozwoli Ci jednak złożyć skargę nie tylko w Twoim imieniu ale też chociażby w imieniu innego youtubera, na przykład jeśli zauważysz, że ktoś wykorzystuje jego wizerunek w deefake’ach.

Problematyczna kwestia

Należy zaznaczyć, że YouTube będzie wyraźnie rozróżniać faktyczne deefake’i od treści, które można uznać za parodię lub satyrę, zwłaszcza jeśli dotyczą one znanych osób. Oczywiście okaże się jednak, czy YouTube rzeczywiście będzie radził sobie z odróżnianiem fałszywych zgłoszeń od tych prawdziwych. To może nie być łatwe.

Google informuje natomiast, że otrzymanie powiadomienia o tym, iż ktoś zgłosił Wasze treści jako naruszające prywatność i/lub zawierające czyjś zmanipulowany wizerunek bez jego zgody, nie będzie równoznaczne z automatycznym otrzymaniem ostrzeżenia o naruszeniu wytycznych społeczności. Każdorazowo YouTube najpierw będzie bowiem takie zgłoszenia badał, a dopiero potem wymierzał potencjalne kary.

Źródło: Google, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.