Mapy Google, Waze i Google Earth – trzy usługi amerykańskiego giganta zyskały właśnie ogromną aktualizację. Mowa chociażby o nowych sposobach na odkrywanie ciekawych miejsc, ulepszonej nawigacji, aktualizacji trybu Immersive View, opcji zgłaszania różnych zdarzeń drogowych w formie rozmowy, a także kolejnych możliwościach wykorzystujących sztuczną inteligencję. Większość z tych funkcji wypróbujemy również w naszym kraju.
Mapy Google są od teraz znacznie lepsze
Google ostatnio nie ma po drodze z polskimi konsumentami. Wszystko za sprawą zastąpienia kultowego głosu takim wygenerowanym przez AI – sporo osób zdążyło już wyrazić swoje niezadowolenie. Jarosław Juszkiewicz na szczęście jest od tamtego momentu bardziej niż rozchwytywany. Zatrudniła go przede wszystkim państwowa spółka ORLEN, twórcy popularnej aplikacji Yanosik natomiast ogłosili brak planów pozbywania się lektora.
- Sprawdź także: Ludzie masowo błądzą w Tatrach. Wszystko przez Mapy Google
Mapy Google – nowości w aplikacji
Pierwsza ogłoszona nowość będzie dostępna od przyszłego tygodnia dla amerykańskich użytkowników. Mowa o inspiracjach spersonalizowanych przez sztuczną inteligencję. Wystarczy zapytać się Gemini o dostępne aktywności we wskazanym miejscu, by asystent w mgnieniu oka zaproponował szereg atrakcji i zaznaczył je na mapie.
Dowiemy się też, co najczęściej polecają inni ludzie za sprawą wygenerowanych streszczeń umieszczonych recenzji. Istnieje również opcja uzyskania szczegółów w postaci np. dyspozycji stolików na świeżym powietrzy czy panującej we wskazanej lokalizacji atmosferze. Podobne rozwiązanie trafi też za kilka miesięcy do wyszukiwarki internetowej.
Kolejne funkcjonalności bez wątpienia ułatwi podróżowanie samochodem. Pierwsza z nich o nazwie „Dodaj przystanki” pozwoli jeszcze przed wyruszeniem w drogę zobaczyć obecne na trasie główne punkty orientacyjne, atrakcje, malownicze miejsca czy punkty gastronomiczne. Zadbano również o ulepszoną nawigację – zwłaszcza jeśli w grę wchodzi wiele pasów oraz liczne rozwidlenia i zjazdy.
Mapy Google wyraźnie pokażą pasy, przejścia dla pieszych i znaki drogowe bezpośrednio na ekranie smartfona. Podążanie za niebieską linią będzie miało teraz znacznie więcej sensu – pokaże ona, które miejsce na jezdni należy zająć, by potem nie modlić się o wyrozumiałych czy miłych współuczestników ruchu.
To jednak nie wszystko – aplikacja umożliwi sprawdzanie i dodawanie aktualizacji o warunkach pogodowych na trasie. Dowiemy się m.in. o tym, że droga jest zalana, nieodśnieżona lub zamglona. Do tego dojdą bardziej szczegółowe oznaczenia budynków, wejść do nich, a także pobliskich parkingów.
Najważniejszą informacją jest to, że większość opisanych nowości trafi do wszystkich już w przyszłym miesiącu. Ulepszone nawigowanie będzie na samym początku dostępne dla mieszkańców ponad 30 dużych miast, lecz Google niestety nie zdradza szczegółów.
Znacząco ulepszona zostanie funkcja Immersive View – obejmie ona zasięgiem 150 miast na całym świecie, na liście znajdą się również polskie lokalizacje. Użytkownicy mogą też liczyć na nowe kategorie miejsc czy podpowiedzi dotyczące parkowania, a także konieczności wykonania skomplikowanych manewrów drogowych. Update powinien trafić do aplikacji jeszcze w tym tygodniu.
Waze – nowości w aplikacji
Waze zyskał właśnie nowy sposób na zgłaszanie incydentów drogowych. Pomoże w tym sztuczna inteligencja – teraz można użyć swojego głosu, by dać znać o np. obecnej przeszkodzie czy korku. Wystarczy kliknąć jeden przycisk, poinformować asystenta Gemini, a ten zajmie się całą resztą poprzez dodanie informacji w czasie rzeczywistym.
Może tak się zdarzyć, że AI poprosi nas o więcej szczegółów dotyczących całego zajścia. Minusem jest jednak to, iż aktualizacja dostępna jest obecnie w wersji beta po angielsku. Publiczny debiut ma nastąpić za kilka najbliższych miesięcy.
Niedługo zaimplementowana zostanie również funkcja ostrzegająca, że przejeżdżamy w pobliżu szkoły w godzinach jej otwarcia. Aplikacja wyświetli nam stosowny alert przypominający o konieczności zachowania szczególnej otwartości. Nowość trafi do wszystkich jeszcze w tym roku.
Google Earth – nowości w aplikacji
Usługa zyska wkrótce wsparcie ze strony sztucznej inteligencji. Zadowoleni będą przede wszystkim urbaniści, bowiem uzyskają oni dostęp do bardziej szczegółowych informacji na poziomie miasta. Skrócony zostanie w ten sposób czas potrzebny na analizę danych.
Google podaje przykład osoby chcącej zainstalować nowe ładowarki dla pojazdów elektrycznych w danej lokalizacji. Teraz do pozyskania niezbędnej wiedzy użyje Google Earth – aplikacja wyświetli kody pocztowe z najmniejszą liczbą stacji ładowania EV i wygeneruje spersonalizowaną wizualizację. Testy funkcjonalności rozpoczną się w przyszłym miesiącu.
Inne nowości
Technologiczny koncern daje też znać o implementacji sztucznej inteligencji do Google Maps Platform, czyli miejscu dla programistów. Teraz jeszcze łatwiej utworzą oni aplikacje wykorzystujące aktualne informacje o konkretnych miejscach. Chodzi o opcję osadzenia całości w kontekście (grounding), co przyda się także przeciętnym konsumentom.
Właściciele lokali zapewnią bowiem jeszcze bardziej szczegółowe dane pokroju m.in. recenzji czy godzin otwarcia pobliskich siłowni. Dzięki temu osoby zarządzające np. hotelami dadzą internautom więcej powodów, by zarezerwować noc właśnie tam.
Zadowoleni będą przy okazji posiadacze pojazdów marki Rivian – skorzystają oni od listopada z wyświetlania podsumować dotyczących miejsc przygotowanych przez generatywną sztuczną inteligencję. Nie zabraknie informacji o restauracjach, sklepach i supermarketach na ekranach samochodowych systemach multimedialnych.
- Przeczytaj również: Ukryta mapa w smartfonie pokazuje wszystkie miejsca, w których byłeś
Jak więc sami widzicie – nowości jest naprawdę sporo. Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że wszystkie będą działać zgodnie z oczekiwaniami konsumentów.
Źródło: Google / Zdjęcie otwierające: Google, unsplash.com (@flo_stk)