Nie uwierzycie, ale Steam wprowadził opcję nagrywania gier

Piotr MalinowskiSkomentuj
Nie uwierzycie, ale Steam wprowadził opcję nagrywania gier

Steam postanowił udostępnić długo wyczekiwane narzędzie. Użytkownicy mogą od teraz nagrywać wszystkie najważniejsze momenty w grach bez konieczności korzystania z dodatkowego oprogramowania. To bardzo istotna aktualizacja, której dotychczasowy brak zapewne zdziwi niejedną osobę. Popularna platforma stała się właśnie znacznie bardziej kompleksowa – szereg konsumentów zapewne zostanie skutecznie zachęcony do rejestrowania prowadzonych rozgrywek. Planujecie dołączyć do tego grona?

Steam z aktualizacją, która powinna zadebiutować lata temu

Steam to bez wątpienia najpopularniejsza platforma dystrybucji cyfrowej. Każdego dnia korzystają z niej dziesiątki milionów graczy i regularnie mamy do czynienia z ustanawianiem imponujących rekordów. Nic więc dziwnego, że często jesteśmy świadkami wprowadzania interesujących funkcji czy usprawnień mających na celu ulepszyć wrażenia płynące z użytkowania aplikacji. Teraz jesteśmy świadkami zaimplementowania kolejnej aktualizacji, której po prostu warto się przyjrzeć.

Steam wzbogacił się o kompleksowe narzędzie do nagrywania gier. Zarejestrowane klipy można potem bez większego problemu edytować, a następnie udostępniać znajomym. Nowość dostępna jest nie tylko za pośrednictwem komputerów osobistych, ale też poprzez urządzenie Steam Deck. Trudno więc szukać pokrzywdzonych użytkowników. Na samym początku warto jednak wspomnieć, iż funkcja zadebiutowała w formie beta, by szybko wykryć ewentualne błędy oraz niedociągnięcia.

Do tej pory istniała wyłącznie opcja wykonywania zrzutów ekranu, co można uznać za nieco zaskakujące. Na szczęście zgłaszana od dawna luka została załatana w postaci wdrożenia narzędzia o nazwie Steam Game Recording znacząco ułatwiającego nagrywanie dowolnej gry, nawet takiej zakupionej poza platformą od Valve. Jeśli zaś chodzi o sposób skorzystania z nowości, to obecnie należy skorzystać z wersji beta aplikacji, jej stabilne wydanie jeszcze nie posiada tytułowej funkcji. Nie padła jednak żadna konkretna data premiery.

Zadbano o funkcje wyróżniające się na tle konkurencji

Nie można przejść obojętnie obok kilku ciekawych opcji dodanych w ramach usługi. Konsument może ustawić ciągłe nagrywanie w tle lub wskazać maksymalną ilość miejsca zajmowanego przez zarejestrowane klipy. Nie zabraknie oczywiście prostego edytora, za pomocą którego przytniemy klip czy wskażemy moment, od którego ma się on rozpoczynać. Niektóre gry obsługiwać będą też (na razie wyłącznie DOTA 2 i Counter-Strike 2) specjalne znaczniki wyświetlane na osi czasu wskazujące moment śmierci bądź zwycięstwa. Brzmi bardzo ciekawie.

Valve wykonało przy okazji bardzo mądry krok poprzez otwarte podejście do filmików. Można je szybko eksportować i udostępnić na innej platformie lub zmontować w zaawansowanym programie. Wszystko to uczynimy również poprzez Steam Decka, rozwiązanie przeniesiono praktycznie w niezmienionej w formie. Coś czuję, że gracze będą niezwykle chętnie korzystać z zaimplementowanego narzędzia.

Jeszcze raz przypomnę, że Steam Game Recorder na razie jest dostępny w wersji beta – mogą więc występować pewne niedociągnięcia czy błędy. Valve zwraca na to uwagę i prosi o wyrozumiałość.

Źródło: Steam / Zdjęcie otwierające: Valve

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.