Humvee Shootout to kolejna gra polegająca na strzelaniu do wszystkiego co się rusza wokół nas. Aż dziw, że programy tego typu cieszą się wciąż wielką popularnością, mimo, że różnią się od siebie w zasadzie scenerią, doborem broni i kosmetycznymi zmianami w gameplayu.
Humvee Shootout przenosi nas w tereny przypominające dżunglę, w której to ukryły się wrogie nam oddziały. W nasze ręce oddany zostaje pojazd opancerzony, który ma możliwość zmiany broni (karabin, rakietnica i miotacz ognia), a przeciwnikami są zmutowani żołnierze – komandosi. Mamy tu do czynienia ze zwyczajnymi „dzikusami”, którzy nie mają nawet broni, wielkoludami, które także operują tylko własną siłą, ale jest o na o niebo większa, a także wyspecjalizowanymi jednostkami prującymi w nas ogniem ile tylko dadzą radę (przed śmiercią oczywiście hehe). My mamy swoje wyposażenie – możemy strzelać we wszystkie strony cały czas (nie zauważyłem, żeby ilość naboi była ograniczona), lawirować między przeszkodami, czy wreszcie rozjeżdżać całe to tatłajstwo, które śmiało nam wejść w drogę.
Akcję oglądamy z ujęcia izometrycznego, dzięki czemu mamy dobry przegląd pola walki i możemy spokojnie zorientować się skąd nadciąga kolejna fala przeciwników (w celu, dajmy na to, wjechania w nich, gdy są jeszcze skupieni razem). Grafika jest bardzo ładna, zabawie towarzyszą efektowne wybuchy, na ekranie wciąż coś się dzieje, kolory są pełne życia. Dźwięk w niczym wizualnej stronie nie ustępuje, towarzyszy nam energetyczna muzyka napędzająca jeszcze odrobinę mocniej adrenalinę, a przeciwnicy wydają dziwne, ale miłe dla ucha dźwięki! Wszystko to składa się na niezbyt innowacyjną, ale dobrze zrobioną, dającą dużo frajdy grę.
Minimalne Wymagania:
Procesor: 1 GHz
Pamięć RAM: 512 MB
Karta graficzna: NVIDIA GeForce, ATI Radeon
Wolne miejsce na dysku: brak danych
Karta dźwiękowa: brak danych