Uwaga! Na początek ważna informacja dla fanów męczenia pingwinów. W tej odsłonie serii nie zauważyłem żadnego z nich! Tak więc jeśli grałeś w te gry tylko po to, by dać upust swoim sadystycznym instynktom, możesz dać sobie spokój. Resztę zapraszam do sprawdzenia kolejnej części YetiSports!
Tym razem nasz milusiński zechciał sobie chyba przypomnieć swoje małpie korzenie, gdyż udał się do lasów deszczowych, by radośnie pofikać na gałęziach. Yeti nie byłby jednak sobą, gdyby nie odnalazł w tym zajęciu okazji do sportowych zmagań. Postanowił więc sprawdzić, jak wysoko będzie potrafił wskoczyć bujając się na kolejnych gałęziach.
Tą grą autor wrócił do prostoty sterowania z początków serii. Aby grać wystarczy nam lewy przycisk myszki. Sam program jednak wcale do prostych nie należy i chyba najmocniej, ze wszystkich dotychczasowych części, angażuje naszą uwagę. Nasz Włochacz buja się na gałęzi a naszym zadaniem jest kliknięcie myszką w takim momencie, by ten puścił się i wylądował na następnej, wyższej. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że na jednej gałęzi możemy się znaleźć tylko trzy razy gdyż później ona odpada. Gra szybko potrafi wzbudzić w człowieku instynkt zwycięzcy i każda nieudana próba powoduje tylko zwiększenie chęci na poprawienie wyniku, dzięki czemu gra może nas zająć na sporo czasu. Zwłaszcza, że posiada, co stało się już znakiem firmowym serii, bardzo ładną oprawę graficzną i spory poziom grywalności.
Minimalne Wymagania:
Procesor: brak danych
Pamięć RAM: brak danych
Karta graficzna: brak danych
Wolne miejsce na dysku: brak danych
Karta dźwiękowa: brak danych