razem gdy korzystamy z apletu umieszczanego na stronie WWW spotykamy się z tą technologią.
Kiedy Microsoft umieścił ją w przeglądarce Internet Explorer, firma Eolas Technology – która wykupiła licencję na wspomniana technologię od Uniwersytetu w Kalifornii – natychmiast wniosła do sądu pozew o naruszenie patentu. Miało to miejsce w roku 1999.
Sprawa zakończyła się cztery lata później. Sąd orzekł, że patent Eolas Technology istotnie został naruszony i Microsoft zapłacił karę w wysokości 521 mln USD. Gigant jednak nie poddawał się i ciągle apelował twierdząc, że patent Eolas Technology jest nieważny. Podobno istniały już wcześniejsze dzieła, które University of California (UC) wykorzystał aby zdobyć patent.
UC zyskał prawa do patentu już w roku 1993, a więc właściwie zarania WWW, wątpliwe jest więc, aby rzeczywiście był to "znany już wynalazek". Microsoft nie może także w żaden sposób udokumentować tego, że Eolas rzeczywiście ukradła technologię rzekomemu wcześniejszemu twórcy, którym miał być Pei Wei, pracownik O’Reilly and Associates.
Co ciekawe sam Microsoft dał się już poznać, jako przedsiębiorstwo patentujące wynalazki innych. W przypadku powyższej sprawy, rzecznik giganta wyraził głębokie rozczarowanie decyzją urzędu.
Źródło: di.com.pl