67-latek oddał oszustowi fortunę i spalił telefon. Sukces policji

Maksym SłomskiSkomentuj
67-latek oddał oszustowi fortunę i spalił telefon. Sukces policji

Każdego dnia w Polsce oszukiwane są setki, jeśli nie nawet tysiące osób. Metody cyberprzestępców pomimo medialnych ostrzeżeń pozostają niezmienione od lat. Jedną z najpopularniejszych i nadal niezwykle skutecznych metod oszustw jest to „na policjanta”. To właśnie po ten sposób sięgnął 47-letni przestępca, na którego słowa dał się nabrać pewien Polak. 67-latek oddał mu pieniądze i spalił swój telefon. Na szczęście, co jest rzadkością, policja odnalazła fałszywego stróża prawa.

67-latek przekazał 43 tys. złotych i spalił telefon

Kryminalni z Komisariatu Policji w Płocku przytaczają przypadek mieszkańca powiatu płockiego, który dał się nabrać na stary numer. Oszust podający się za policjanta przekazał mu telefonicznie, że jego córka spowodowała poważny wypadek. Aby pomóc jej uniknąć karę potrzebna jest spora sumy pieniędzy. Senior przyznał się, że dysponuje kwotą 43 tysięcy złotych.

Starszy mężczyzna po dwóch godzinach przekazał pieniądze 47-latkowi, który osobiście pojawił się na jego posesji. Oszust nakazał mu spalić telefon, chcąc zatrzeć ślady kontaktu, co 67-latek posłusznie zrobił. Ogień strawił nie tylko telefon komórkowy, ale także stacjonarny.

Poszkodowany po trzech dniach zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, o czym niezwłocznie poinformował policję.

Kryminalni z Płocka szybko namierzyli 47-latka z Krakowa. Zatrzymano go 14 maja na terenie jednego z hoteli w Warszawie. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Jak nie dać się oszukać?

Pisaliśmy już na ten temat setki razy na przestrzeni lat. Tym razem oddamy głos policjantom z Komendy Miejskiej Policji w Płocku:

Jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.

Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.

W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

Uważajcie.

Źródło: KMP w Płocku, zdj. tyt. KWP w Gdańsku (inny zatrzymany)

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.