Cyberprzestępcy obrali sobie nowy cel. Tym razem są nim klienci PGE. Rozsyłane są fałszywe wiadomości e-mail informujące o przygotowanej fakturze z krótkim terminem płatności.
Po kliknięciu w link z maila jesteśmy przekierowywani na podstawioną stronę internetową, gdzie należy przepisać kod captcha. W efekcie otrzymujemy możliwość pobrania spakowanego pliku, w którym rzekomo miała się znajdować faktura.
W rzeczywistości jest to jednak wirus szyfrujący. Po jego uruchomieniu nasze dane zostaną zaszyfrowane. Cyberprzestępcy pozostawiają informację o okupie, który należy zapłacić, by odzyskać dostęp do plików.
Na przekręt może się nabrać wiele osób, gdyż przestępcy odpowiednio dostosowali termin ataku. Zbliża się właśnie koniec okresu rozliczeniowego i klienci spodziewają się faktur.
Jak nie dać się nabrać? Przede wszystkim należy zwracać uwagę, na jaką stronę jesteśmy przekierowywani po kliknięciu w link. Ponadto warto zapamiętać, że faktura nigdy nie jest wysyłana w formie spakowanego archiwum.
Podejrzenia może również budzić kwota do zapłaty. W tym przypadku wynosi ona ponad 1000 złotych. Wielu klientów PGE nie płaci aż tak wysokich rachunków.
Źródło: ESET