Nie wynikało to jednak z błędu w systemie, a z udanego włamu do infrastruktury obsługującej bilety. Hakerzy przejęli kontrolę nad automatami, wyświetlając na nich informację, że pasażerowie mogą podróżować bez opłat.
W rzeczywistości chodziło jednak o okup. Cyberprzestępcy twierdzili, że zaszyfrowali wszystkie dane w systemie i domagają się opłaty w zamian za klucz deszyfrujący. Żądano zapłaty w wysokości 73 tys. dolarów w bitcoinach. Podano też adres e-mail do kontaktu.
Przedstawiciele komunikacji miejskiej informowali w weekend, że pracują nad rozwiązaniem problemu. Nie potwierdzili jednak że doszło do włamania. Jednocześnie zdecydowano się otworzyć wszystkie bramki, by umożliwić mieszkańcom darmowy przejazd tramwajem.
Jak zatem widać, wizja przedstawiona w grze Watch Dogs 2 powoli staje się rzeczywistością. Hakerzy mogą włamywać się do systemów, wpływając tym samym na funkcjonowanie miasta. Oby nie okazało się jednak, że była to akcja promocyjna Watch Dogs 2, które rozgrywa się właśnie w San Francisco.
Źródło: SF Examiner / Foto: Wikimedia Commons