Czy Euro Call Center sprzedaje dane Polaków oszustom?
Całkiem pokaźne grono Polaków zmęczonych irytującymi telefonami w sprawie fotowoltaiki, postanowiło napsuć sporo krwi spamerom. Podczas rozmowy z botami podają oni fałszywe dane kontaktowe, celem umówienia się na stacjonarne spotkanie z prawdziwymi przedstawicielami firmy. Oczywiście na owe spotkania wcale nie zamierzają przychodzić, zajmując w tym sposób część miejsc i psując w jakimś stopniu biznes naciągaczom. To właśnie te osoby poinformowały dziennikarzy serwisu Niebezpiecznik.pl o czymś bardzo niepokojącym.
Zobacz także: Polka oszukana na agenta CBA. Straciła 80 tysięcy złotych
Otóż okazuje się, że do wzmiankowanych czytelników Niebezpiecznika zaczęli dzwonić oszuści podszywający się pod pracowników banków. Nie byłoby w tym może nic niezwykłego, gdyby nie to, że przestępcy zwracali się do nich przy użyciu personaliów, które osoby te podawały botom telemarketingowym z Euro Call Center.
„1. Wydzwaniają do mnie boty ze słynnego Euro Call Center
2. Ostatnio przedstawiłem się fałszywym imieniem i nazwiskiem i zapisałem się na pokaz czegoś tam dla seniorów. Robię to pro-bono by im trochę uprzykrzyć życie 🙂
3. Dzisiaj zadzwonili do mnie słynni Ukraińscy/Rosyjscy/Białoruscy Scamerzy twierdząc, że ktoś wziął kredy na moje dane a oni dzwonią z “centrum usług bankowych”. Co ciekawe użyli dokładnie tego samego imienia i nazwiska z punktu 1)
Czyli jakby nie patrzeć jest to “dowód” na to, że Euro Call Center sprzedaje dane scamerom lub miało wyciek danych.” – pisze jeden z czytelników cytowanych przez Niebezpiecznik.pl.
O podobnych przypadkach donoszą także inni internauci. Piszą, że osoby ze wschodnim akcentem dzwonią do nich, podając się za osoby reprezentujące banki oraz organy ścigania, w tym policję.
Niemal jednogłośnie skarżący się uważają, że „za botami i oszustami musi stać ta sama grupa, zwłaszcza że firma od botów ma swoje „korzenie” na Ukrainie, a dzwoniący do Polaków fałszywi pracownicy banków przecież zawsze maja wschodni akcent”
Istnieją też inne teorie
Nie da się stwierdzić, że to firma Euro Call Center sprzedaje dane przestępcom, bo nie ma na to jednoznacznych dowodów. Dane z firmy może potajemnie wyprowadzać któryś z pracowników. Czysto teoretycznie Euro Call Center mogło też paść ofiarą ataku hakerskiego. Prawdopodobieństwo każdej z tych ewentualności oceńcie sami.
Mam wrażenie, że odpowiednie instytucje w Polsce robią zdecydowanie zbyt mało, aby ostudzić zapędy telemarketerów.
Źródło: Niebezpiecznik.pl