Uważaj na oszustwo podszywających się pod Netflixa
Ponad 800 tysięcy subskrybentów korzysta w Polsce z usług Netflixa. Tak ogromna liczba użytkowników jest nie lada zachętą dla oszustów, którzy ponownie dopuścili się wykorzystania wizerunku tej popularnej platformy, aby oszukać jak największą liczbę użytkowników i tym samym uzyskać dostęp do ich kart płatniczych. Pierwsze przypadki tej kampanii mogliśmy zaobserwować na początku tego roku. W tym tygodniu specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa ESET dostrzegli wiadomości mailowe sugerujące użytkownikom Netflixa, że ich konto zostanie zawieszone w związku z niezautoryzowaną płatnością. Aby uniknąć wstrzymania abonamentu i dostępu do ulubionych filmów i seriali, użytkownicy muszą opłacić rzekomą zaległość klikając w link znajdujący się w treści maila.
Chociaż wygląd maila może wzbudzać wątpliwości wśród użytkowników, to po kliknięciu w link subskrybenci zostają przeniesieni na stronę, która do złudzenia przypomina oryginalną witrynę Netflixa. Spreparowana strona dobrze odzwierciedla szatę graficzną platformy VOD i posiada nawet właściwy numer telefonu kierujący użytkowników na infolinię. Tak dobrze przygotowana strona jest bardzo skuteczna w kontakcie z nieświadomym użytkownikiem. Ważny jest również czas, w którym subskrybenci otrzymują wiadomości, ponieważ obecnie trwają dyskusje dotyczące zmiany cennika usług Netflixa. Taka informacja sprawia, że wielu użytkowników spodziewa się kontaktu ze strony platformy streamingowej, a przeprowadzona w tym czasie kampania phishingowa staję się bardziej skuteczna.
Fałszywy email od oszustów skierowany do użytkowników Netflixa
– Po kliknięciu w link, użytkownik zostaje przeniesiony do specjalnie spreparowanej strony, na której znajduje się formularz, który wymaga od użytkownika danych logowania, jak i danych karty płatniczej. W momencie przesłania uzupełnionego formularza, oszuści stają się właścicielem danych, które mogą wykorzystać do kradzieży pieniędzy oraz przejęcia wszystkich naszych kont, w których wykorzystujemy to same hasło. – ostrzega Kamil Sadkowski, specjalista ds. cyberbezpieczeństwa ESET.
Źródło: ESET