Źródłem ataku była złośliwa strona internetowa. Pod wpływem ataku, posłuszeństwa odmówiła przeglądarka. Wystarczyło uruchomić ją znów, by haker przejął dane z książki telefonicznej. iPhone 4 był wyposażony w system iOS 4.2.1, jednak zdaniem Millera exploit zadziałałby także na iOS 4.3. Dodanie przez Apple ASLR (Address Space Layout Randomization) w nowej wersji systemu jest jednak dodatkową przeszkodą dla hakerów.
W wywiadzie dla ZDnet, Miller powiedział: „Jeśli dziś zaktualizujecie swój iPhone 4, luka w przeglądarce nie zniknie, ale by się włamać, będę musiał obejść zabezpieczenia DEP i ASLR.”
Do tej pory największą ofiarą konkursu jest Apple. Po złamaniu zabezpieczeń w przeglądarce Safari, włamano się do smartfonu – także za pomocą przeglądarki Apple.
Źródło: RedmondPie, Neowin