W poście na Facebooku, Sullivan mówi, że jedna osoba otrzymała już ponad 7.000 dolarów za wykrycie sześciu różnych problemów. Najmniejsza nagroda wypłacana w ramach programu wynosi 500 USD (dla niektórych błędów będzie to suma maksymalna). Sullivan zauważa również, że 5000 dolarów wydano specjaliście „za jedno bardzo dobre sprawozdanie.”
Sullivan w swojej wypowiedzi podkreśla społecznościowy charakter programu skupiając się na powstaniu nowego zespołu oraz dialogu z ludźmi o przeróżnym pochodzeniu. Z wypowiedzi menedżera nie dowiemy się jednak, ile wykryto błędów, ile poprawiono, a także jaki był charakter wykrytych wad. Na razie Security Bug Bounty wygląda bardziej jak program PR-owski. I będzie tak wyglądał, dopóki Facebook nie ujawni szczegółów.
Abstrahując od tematu, ostatnio świat usłyszał parę słów o Polsce – a miało to związek m.in. z Google Online Marketing Challenge – konkurs AdWords, w którym zwycięzcami zostali studenci z warszawskiej SGH. Teraz, Joe Sullivan z Facebooka wspomina polskich informatyków.
Źródło: H-Online