Fałszywe faktury podszywające się pod Play, o których informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, to nie tylko próba wyłudzenia pieniędzy. To także infekcja komputera.
Imitacja faktury podsuwa bowiem internautom plik, który rzekomo jest dokumentem. W rzeczywistości zawiera on wirusa – Trojan-Downloader.JS.Agent. Jego działanie polega na pobieraniu z sieci kolejnych plików i zdalne wykonanie kodu na zainfekowanej maszynie.
Jak nie dać się nabrać na fałszywą fakturę? Przede wszystkim należy sprawdzić adres e-mail, z którego została wysłana. W przypadku Play powinno być to awizo[at]mojefinanseplay.pl. Jest to bezpieczna domena, która wysyła wiadomości z podpisem cyfrowym w standardzie S/MIME. Gwarantuje on zabezpieczenie przed sfałszowaniem.
Należy również pamiętać, że operator nigdy nie wysyła plików ZIP. Faktury zawsze są dostarczane w formacie PDF.
Warto też korzystać z aktualnego oprogramowania antywirusowego, które w większości przypadków wykryje i zablokuje wirusa.
Jeżeli mamy wątpliwość, czy faktura jest prawdziwa, należy się zalogować do serwisu Play24. Znajdziemy tam wszystkie informacje na temat płatności.
Źródło: Play