Google, Facebook i inne firmy zgodziły się zatrzymać śledzenie użytkownika dla celów indywidualnego dopasowania reklam, jeśli ten wyrazi taką chęć. Wykorzystanie funkcji śledzenia może być jednak nadal stosowane do innych celów, takich jak badania naukowe czy doskonalenie produktów.
Funkcja do not track nie dotyczy jednak przycisków Lubię to na Facebooku lub +1 w serwisie Google +, które mogą być wykorzystywane do śledzenia użytkowników w Internecie.
„Do Not Track” znajduje się ostatnio na językach, jednak warto wspomnieć, że Firefox wprowadził tę funkcję po raz pierwszy rok temu. Od tamtej pory wprowadzono ją tylko w przeglądarce Internet Explorer.
Źródło: Softpedia