W poniedziałek na monitorach komputerów Sony Pictures pojawiła się czaszka oraz wiadomość tekstowa, w której hakerzy grozili ujawnieniem tajnych dokumentów producenta jeśli ich żądania nie zostaną spełnione. Nie wiemy czego chcieli przestępcy, ale prawdopodobnie wiemy kim byli. Pod groźbą widniał hasztag #GOP co wskazuje na grupę zwaną Guardians of Peace (Strażnicy Pokoju).
Sony w oficjalnym oświadczeniu poinformowało, że już zajmuje się tym problem, a ich sieć komputerowa została wyłączona w celu zapobiegnięcia innym potencjalnym atakom. Na jak długo? „Od jednego dnia, do nawet trzech tygodni”.
Tymczasem na portalu Reddit pewien anonimowy użytkownik zamieścił screen komunikatu, który wyświetlił się pracownikom Sony Pictures. Możemy na nim przeczytać wspomnianą groźbę: „Uwaga: Już was ostrzegaliśmy, a to dopiero początek… Jesteśmy w posiadaniu wszystkich waszych wewnętrznych danych włączając te tajne i ściśle tajne”. Na ile screeny jest prawdziwy? Nie wiadomo. Tak samo jak nie wiemy czy faktycznie hakerzy zdobyli jakieś dane filmowego producenta.
Źródło: bbc.com