Pozwólcie, że posłużę się przykładem. Publikujecie na Instagramie zdjęcie z restauracji wraz z jej lokalizacją. Narzędzia platformy Hyp3r zbierają te informacje i następnie wykorzystują je do tworzenia ukierunkowanych reklam. Jeśli po wstawieniu zdjęcia ze wspomnianej restauracji zobaczycie reklamę konkurencyjnego lokalu o podobnym menu, to z wielkim prawdopodobieństwem zadziałały tu algorytmy Hyp3r.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby firma wykorzystywała publicznie udostępniane dane w taki sposób, jak to zostało opisane powyżej. Niestety nie do końca tak było. Startup Hyp3r wykorzystywał potajemnie lukę w zabezpieczeniach Instagrama i gromadził dosłownie wszystkie posty z danych lokalizacji. Okazało się też, że firma zapisywała Story milionów użytkowników platformy oraz systematycznie pobierała publiczne i prywatne informacje z milionów profili klientów Instagrama.
W taki sposób osoby odpowiedzialne za Hyp3r zgromadziły sobie pokaźną bazę danych, która może zostać wykorzystana niezbyt pozytywnym celu. Instagram odkrył naruszenie zasad i usunął wszystkie algorytmy startupu z serwisu oraz wprowadził nowe zabezpieczenia uniemożliwiające innym firmom zbieranie informacji w podobny sposób.
Źródło: 9to5mac