Ralf-Phillipp Weinman z Uniwersytetu Luksemburskiego zapowiedział, że na konferencji włamie się do procesora baseband, który wysyła i odbiera sygnały radiowe oraz komunikuje się z siecią komórkową. Po włamaniu, haker może podsłuchiwać rozmowy przeprowadzane na danym telefonie. Weinmann wskazuje błędy w chipach Qualcomm oraz Infiteon, które odpowiadają za sygnał radiowy w sieciach GSM. Wcześniejsze przypadki włamań na smartfony dotyczyły głównie oprogramowania.
W rzeczywistości taki atak jest trudny do przeprowadzenia. Weinmann będzie musiał postawić fałszywą wieżę nadawczą i spowodować, że telefon połączy się z nią. Tylko wtedy haker może wysłać odpowiedni kod. Postawienie sztucznego nadajnika nie należy do rzeczy najłatwiejszych, jednak jest możliwe. Ataków na procesory baseband należy się spodziewać w przyszłości, także podczas konferencji – na CanSecWest również zaproszono hakerów, którzy będą się włamywali na smartfony. Dla najlepszego hakera przewidziano nagrodę!
Źródło: The Inquirer