1. Narodziny „haktywizmu” – jeden z głównych trendów ubiegłego roku, który bez wątpienia będzie kontynuowany w 2012 r.
2. Atak na HBGary Federal – wydarzenie pokazujące, jak słabe hasła, przestarzałe systemy operacyjne i beztroskie korzystanie z chmury może doprowadzić do prawdziwego koszmaru.
3. Złożone, długotrwałe działania przeciwko konkretnym osobom lub firmom – incydenty te potwierdzają, że cyberszpiegostwo staje się powszechną praktyką.
4. Ataki na Comodo i DigiNotar – zaufanie do centrów certyfikacji podupada. W przyszłości ataki na takie organizacje z pewnością będą coraz częstsze. Oczywistym wydaje się też, że pojawi się coraz więcej szkodliwych programów wyposażonych w certyfikaty cyfrowe.
5. Duqu i Stuxnet – zaawansowana technicznie cyberbroń. Czy to już początek zimnej cyberwojny?
6. Atak na Sony PlayStation Network – nowe zagrożenia związane z chmurą. Dane osobowe milionów użytkowników, przechowywane w jednym miejscu, padły łupem atakujących w wyniku błędnej konfiguracji i niewystarczających zabezpieczeń.
7. Zamknięcia botnetów i walka z cyberprzestępczością – eksperci ds. bezpieczeństwa wysłali do cyberprzestępców wiadomość, że nie można już bezkarnie infekować komputerów użytkowników. Jednak każda z potyczek ujawniła ograniczenia współczesnej legislacji, szczególnie w przypadku skoordynowanych i efektywnych działań globalnych.
8. Zagrożenia dla Androida – system mobilny Google’a stał się atrakcyjny dla cyberprzestępców z kilku powodów: gwałtowny wzrost popularności na rynku smartfonów, tabletów i innych urządzeń, powszechnie dostępna dokumentacja dotycząca platformy oraz niewystarczająco skuteczna kontrola w Android Markecie, pozwalająca cyberprzestępcom umieszczać w nim szkodliwe programy.
9. Incydent z Carrier IQ – czy mamy świadomość tego, co operatorzy mobilni robią z naszymi smartfonami? Jeden incydent uświadomił wszystkim, jak mało wiemy o tym, kto i jak kontroluje nasz sprzęt.
10. Zagrożenia dla Mac OS X – fałszywe programy antywirusowe, pomysł zapożyczony ze świata Windows i przeniesiony na system firmy Apple, były kolejnym ważnym trendem 2011 r.
Przedstawioną powyżej listę, Costin Raiu komentuje w następujący sposób: „Wybrałem te konkretne incydenty, ponieważ wskazują one na głównych aktorów roku 2011. Grali oni najważniejsze role w cyberprzestępczych hitach, które gościły na ekranach naszych komputerów. Do obsadzenia były następujące role: firmy zajmujące się bezpieczeństwem, długotrwałe działania przeciwko konkretnym osobom lub firmom podejmowane przez supermocarstwa walczące ze sobą przy użyciu cyberszpiegostwa, giganci oprogramowania i gier, tacy jak Adobe, Microsoft, Oracle czy Sony, agencje prawne, Google ze swoim Androidem oraz Apple i jego Mac OS X. Bez wątpienia aktorzy ci odegrają także główne role w nadchodzących cyberprzestępczych superprodukcjach”.
Źródło: Kaspersky Lab