{reklama-artykul}
Klienci mBanku muszą się mieć w ostatnim czasie na baczności. Do internautów ponownie rozsyłane są fałszywe wiadomości, informujące o rzekomym zablokowaniu dostępu do serwisu.
Treść fałszywej wiadomości
Oczywiście e-mail jest wysyłany z podejrzanego adresu, który powinien wzbudzić u internauty podejrzenia. Warto również zaznaczyć, że wspomniane strony internetowe są już blokowane przez przeglądarkę Google Chrome.
Klienci mBanku muszą się mieć w ostatnim czasie na baczności. Do internautów ponownie rozsyłane są fałszywe wiadomości, informujące o rzekomym zablokowaniu dostępu do serwisu.
W e-mailu zawarty został oczywiście link przekierowujący na podstawioną stronę mBanku. Wpisanie tam swoich danych poskutkuje przekazaniem loginu i hasła w ręce cyberprzestępców.
Umieszczone linki przekierowują do takich stron, jak mbankzaloguj.pw, twojmbank.ru, mbanklogowanie.com czy mbankweryfikuj.pw.
Warto zaznaczyć, że w przeciwieństwie do innych przekrętów tego typu, ten jest przygotowany niezwykle staranny. Wiadomość jest napisana poprawną polszczyzną i fachowym językiem, który wskazuje na pismo „urzędowe”.
Wiarygodności ma również dodawać załączona klauzula informująca o tym, że wiadomość została wygenerowana automatycznie.
Treść fałszywej wiadomościOczywiście e-mail jest wysyłany z podejrzanego adresu, który powinien wzbudzić u internauty podejrzenia. Warto również zaznaczyć, że wspomniane strony internetowe są już blokowane przez przeglądarkę Google Chrome.
O całej sprawie bezpośrednio na swojej stronie internetowej informuje również mBank.
Źródło: Niebezpiecznik