Analiza kodu złośliwego programu, przeprowadzona przez ekspertów z laboratorium antywirusowego firmy ESET, pozwoliła ustalić, że zagrożenie podmienia skopiowany przez ofiarę numer rachunku na dane konta w banku PKO BP. Istnieje prawdopodobieństwo, że twórcą opisywanego zagrożenia i właścicielem rachunku jest ta sama osoba, która przypisała sobie autorstwo ubiegłorocznego ataku na użytkowników serwisu Allegro. W ataku tym, za pomocą wiadomości e-mail, podszywających się pod korespondencję tego portalu, sugerowano odbiorcy konieczność zmiany hasła. Kliknięcie załączonego odnośnika skutkowało wtedy zainfekowaniem komputera złośliwym koniem trojańskim.
Jak twierdzi Witold Gerstendorf, szef krakowskiego laboratorium antywirusowego firmy ESET, przed opisywanym zagrożeniem powinna uchronić większość programów antywirusowych. Gerstendorf radzi jednak, by zachować ostrożność i zawsze sprawdzać numer rachunku bankowego jaki skopiowaliśmy do formularza zlecenia przelewu online zanim ostatecznie go zaakceptujemy. Uzyskane podczas analizy zagrożenia informacje eksperci z firmy ESET przekazali już policji.
Źródło: ESET