NordVPN i współpraca z wymiarem sprawiedliwości
PCMag zwrócił uwagę na to, że po zamknięciu VPNlabs(.)net przez Europol, w związku ze świadczeniem przez ten podmiot usług przestępcom, firma NordVPN wyedytowała brzmienie jednej ze swoich kluczowych deklaracji. Pierwotnie brzmiała ona:
„NordVPN działa pod jurysdykcją Panamy i nie będzie spełniał żądań zagranicznych rządów i organów ścigania. Jesteśmy w 100% zaangażowani w naszą politykę braku logów – nigdy nie rejestrujemy działań naszych użytkowników, aby zapewnić im najwyższą prywatność i bezpieczeństwo.”
Brzmienie to zmieniono na:
„NordVPN działa pod jurysdykcją Panamy i będzie spełniał żądania zagranicznych rządów i organów ścigania tylko wtedy, gdy żądania te zostaną dostarczone zgodnie z prawem i przepisami. Jesteśmy w 100% zaangażowani w naszą politykę braku logów – aby zapewnić najwyższą prywatność i bezpieczeństwo użytkowników, nigdy nie rejestrujemy ich aktywności, chyba że nakazuje to sąd w odpowiedni, zgodny z prawem sposób.”
Wnioski z powyższego oświadczenia każdy powinien wyciągnąć sam. Coś jest na rzeczy. Tymczasem NordVPN twierdzi, że wszelkie zarzuty kierowane pod adresem NordVPN w związku z dokonaniem zmiany, wynikają z nadinterpretacji słowa pisanego.
„PCMag opublikował artykuł stwierdzający, że NordVPN „po cichu zmienił post na blogu z 2017 roku, aby zwrócić uwagę na to, że współpracuje w kwestii udzielania zgód na przekazywanie danych użytkowników odpowiednim służbom”. Jedynym powodem, dla którego dokonaliśmy zmiany w naszym poście na blogu, była chęć odcięcia się od podmiotów działających na szkodę innych. Sformułowanie było podatne na błędną interpretację. Chcieliśmy jasno określić, jak działamy.” – czytamy w zaktualizowanym wpisie.
Dowiadujemy się, że organom ścigana przekazane zostaną co najwyżej dane dotyczące płatności i adres e-mail. Stoi to w dość oczywistej sprzeczności ze zaktualizowanym wpisem.
NordVPN sam prosił się o problemy
Podmiot zapewniający o najwyższych standardach poszanowania prywatności użytkownika i na każdym kroku podkreślający politykę braku logów, naraził się na bardzo poważne oskarżenia. Wielu dziwi to, że gdyby nie artykuł PCMag, to NordVPN zapewne nigdy nie zakomunikowałby użytkownikom tej „drobnej modyfikacji”.
Pamiętaj: na wszelki wypadek podczas korzystania w sieci zakładaj, że nigdy nie jesteś anonimowy. Nie rób nic, czego zabrania prawo. Jeśli z VPN korzystasz do obchodzenia blokady regionalnej Netfliksa, to pół biedy, ale… z resztą, to wszystko chyba oczywiste.
Miejcie się na baczności.