Miał zbić fortunę w Internecie. Stracił 300 tys. złotych

Maksym SłomskiSkomentuj
Miał zbić fortunę w Internecie. Stracił 300 tys. złotych
Jak nie dać się oszukać w sieci? Przede wszystkim czytać nasze wpisy na temat bezpieczeństwa, być ostrożnym oraz po prostu nieufnym względem nieznajomych. Z przykrością informujemy o kolejnym przypadku oszustwa, do jakiego doszło w powiecie grajewskim. 48-letni mężczyzna stracił blisko 300 tysięcy, pragnąc zainwestować swoje pieniądze w Internecie. Policjanci wraz z FinCERT.pl mówią, na co uważać, aby nie podzielić losu nieszczęśnika.

Szybki zarobek w Internecie metodą na stratę 300 tysięcy złotych

Przez kilka tygodni 48-latek przelewał na konta cyberprzestępców w „ratach” kwotę przeszło ćwierć miliona złotych. Jakby tego było mało, przestępcy za pomocą oprogramowania do zdalnego dostępu do komputera, zainstalowanego przez poszkodowanego, pobrali z konta jeszcze więcej pieniędzy. Wszystko zaczęło się od reklamy internetowej.

48-latek zauważył ogłoszenie w sieci o możliwości szybkiego pomnożenia oszczędności bez żadnego ryzyka. Gdy mężczyzna zadzwonił pod wskazany numer, połączenie odebrał rozmówca ze wschodnim akcentem. Przedstawił się jako konsultant platformy inwestycyjnej, pomagającej inwestować w surowce. Zaczęło się niewinnie – od kwoty 150 dolarów. Poszkodowany przelał 1000 złotych. Co ciekawe, szybko zorientował się, że coś jest nie tak.

Mieszkaniec powiatu grajewskiego zorientował się, że numer PESEL w skanie dowodu konsultanta jest błędny. Wtedy postanowił odzyskać pieniądze. W tym celu… spełniał kolejne warunki rozmówcy, związane z opłaceniem podatku oraz zainstalowania aplikacji. Chcąc odzyskać pieniądze, kilkukrotnie dokonał przelewów na kwoty po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Brzmi absurdalnie? To wydarzyło się naprawdę.



Po kilku dniach 48-latek zorientował się, że za pomocą oprogramowania do zdalnej obsługi komputera przestępcy wyprowadzili z jego konta 23 tysiące złotych i złożyli wniosek o kredyt na kwotę 60 tysięcy złotych. W toku działań oszustów mężczyzna stracił 285 tysięcy złotych.

Na co uważać w Internecie?

Przede wszystkim na propozycje szybkiego zarobku. Na prośby o instalowanie specjalnych aplikacji. O doskonałe, wręcz niewiarygodne oferty.

Policja i FinCERT.pl – Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa ZBP zalecają:

  • Sprawdź wiarygodność podmiotu. Zweryfikuj opinie w Internecie, np. w połączeniu ze słowem „oszustwo” lub „scam”. Nie poprzestawaj na jednej stronie z opiniami;
  • Sprawdź, czy instytucja – „broker” znajduje się na liście ostrzeżeń KNF
  • Nie udostępniaj nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej
  • Nie udostępniaj nikomu danych poufnych dotyczących Twoich kart płatniczych
  • Nie przesyłaj nikomu skanów swojego dowodu osobistego
  • Nie instaluj dodatkowego oprogramowania, na urządzeniach z których logujesz się do bankowości elektronicznej
  • Jeśli otrzymasz przelew od nieznanego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazuj środków dalej, nawet jeśli „Twój doradca” o to prosi – nieświadomie możesz brać udział w przestępstwie

Jeżeli podejrzewasz, że jesteś ofiarą oszustwa, skontaktuj się ze swoim bankiem oraz złóż stosowne zawiadomienie na Policji.

Źródło: Policja.pl

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.