Morele informują o poważnym wycieku danych

Bartek SzcześniakSkomentuj
Morele informują o poważnym wycieku danych
{reklama-artykul}Pod koniec zeszłego miesiąca pisaliśmy o tym, że oszuści weszli w posiadanie danych klientów internetowego sklepu Morele. Mimo, że sklep ma naprawdę dobrą renomę i sporo klientów, którzy darzą go zaufaniem, to w kwestii zabezpieczeń raczej nie przoduje. Dzisiaj w nocy bowiem za pośrednictwem maili poinformował swoich klientów o kolejnym wycieku danych.

Jak mówi sklep, doszło do nieuprawnionego dostępu do danych klientów. Hakerzy, którym się to udało, mogli wyciągnąć:

  • adresy e-mail
  • numery telefonów
  • imiona i nazwiska (o ile zostały podane)
  • zaszyfrowane hasła 

Jako, że Morele nie gromadzą informacji na temat kart płatniczych, loginów do stron bankowych ani żadnych informacji związanych z płatnościami ratalnymi, nie należy się o nie martwić. 

morele wyciek grudzien 18

Dostęp do danych został przez sklep wykryty i zablokowany – ponowne próby będą niemożliwe. Sprawa została również zgłoszona do UODO jako możliwe popełnienie przestępstwa

Co oszuści mogą zrobić z takimi informacjami o klientach? Chociażby tak jak w przypadku ostatniego przechwycenia danych, porozsyłać SMS, których celem będzie wyłudzenie pieniędzy od mniej świadomych klientów. Próby oszustwa mogą być również podejmowane przy wykorzystaniu fałszywych e-maili. W najgorszym wypadku oszuści mogą dać radę rozkodować zaszyfrowane hasło i tym samym zyskać dostęp do konta klienta.

W związku z tymi zagrożeniami klienci sklepu powinni zmienić swoje hasła do serwisu, a także uważnie sprawdzać każdy e-mail oraz SMS, który może się wydać podejrzany. W szczególności ostrożnie należy obchodzić się z wiadomościami, które zawierają różnego rodzaju linki, zwłaszcza jeśli przekierowują one bezpośrednio do systemu płatności.

Źródło: Morele

Udostępnij

viriacci