Przez dwa lata Krzysztof H. oraz jego grupa wykorzystywali specjalne maile ze złośliwym oprogramowaniem, które infekowały komputery użytkowników oraz pozwalały hakerom wykraść dane do logowania systemów informatycznych wybranych organizacji. Jednym z poszkodowanych była sieć sklepów IKEA. Oprócz popularnego marketu na liście znalazł się także Swedbank oraz firma Ikano.
Oprócz Krzysztofa H. w specjalnej grupie działało 11 osób. Jedynie Krzysztof H. będzie musiał odsiedzieć 6,5 roku w więzieniu. Pozostałe osoby zostały skazane na 2 lata i 9 miesięcy oraz 3,5 roku pozbawienia wolności – w najgorszych przypadkach. 8 osób z całej grupy usłyszało wyroki w zawieszeniu, co może być dla nich wręcz idealnym zakończeniem całej sprawy.
Wirus, który znajdował się we wspomnianym mailu pozwalał również na zalogowanie się atakujących do wszystkich systemów oraz umożliwiał wyprowadzenie pieniędzy, które finalnie trafiały do Kosowa oraz Hongkongu – szacuje się, że przestępcom udało się ukraść nawet 4 miliony euro.
Niestety policja do tej pory nie podała, w jaki sposób udało się jej ustalić tożsamość hakerów oraz dotrzeć do nich i aresztować całą grupę.
Trzeba przyznać, że Polak potrafi. Szkoda tylko, że w totalnie nieuczciwy sposób…
Źródło: Technologynews