Trudno jest zliczyć wszystkie wirusy komputerowe, jakie kiedykolwiek stworzono. Każdego dnia powstają nowe zagrożenia i ich zapamiętywanie nie ma po prostu najmniejszego sensu. W całym tym morzu niebezpieczeństw warto jednak wyróżnić kilka przykładów szkodliwego oprogramowania, które wybijało się ponad przeciętność.
W czasach MS-DOSa hakerzy tworzyli wirusy komputerowe głównie z myślą o swojej własnej rozrywce. Jasne, zdarzały się przypadki malware wyrządzającego realne szkody, ale nie brakowało też wirusów, których działanie można określić mianem zabawnego. Garść takich właśnie nietuzinkowych zagrożeń postanowiłem Wam przypomnieć w niniejszym wpisie.
Stoned / Marijuana
W 1988 roku powstał wirus, który infekował systemy DOS poprzez… dyskietki. Atakujący przede wszystkim mieszkańców Nowej Zelandii program nie wyrządzał najmniejszych szkód. Ot, cyklicznie wyświetlał wiadomość o treści „Your computer is stoned. Legalize Marijuana” („twój komputer jest zjarany. Zalegalizować marichuanę”). Z czasem powstały groźne odmiany wirusa, które oprócz wyświetlania nieszkodliwego, choć irytującego komunikatupsuły także MBR i system plików FAT.
I Love You
Oto wirus, który zdobył szaloną popularność w 2000 roku, kiedy to można było go złapać niemalże tak łatwo, jak wirusa grypy. Szkodliwe oprogramowanie czyniło bezużytecznymi pliki graficzne oraz dźwiękowe. Rozsyłany za pośrednictwem poczty elektronicznej wirus zawierał rzekomo życzenia z okazji Dnia Matki lub propozycję matrymonialną od pięknej kobiety. W istocie, załączniku LOVE-LETTER-FOR-YOU.txt.vbs pobierany z e-maila modyfikował pliki rozruchowe komputera. Skąd jego nazwa? Wzięła się od tytułów maili („ILOVEYOU”), w których rozsyłany był wirus.
Szacuje się, że szkody wywołane przez I Love You wynosiły 10 miliardów dolarów.
MacMag
Wirus MacMag „atakował” wyłącznie posiadaczy komputerów Mac. Po zainstalowaniu na komputerze ofiary wyświetlał wiadomość, w której jego twórcy apelowali o pokój na świecie. Po wyemitowaniu komunikatu wirus… usuwał się samoczynnie z zainfekowanego komputera. Tego się nie spodziewaliście, prawda?
HPS
Twórca tego wirusa w dzisiejszych czasach nazywany byłby raczej wytrawnym trollem, niż hakerem. Wirus komputerowy HPS z 1998 roku swoją nazwę wziął od roznoszonej przez szczury choroby o angielskiej nazwie Hantavirus Pulmonary Syndrome (hantawirusowy zespół płucny). Gdy szkodliwe oprogramowanie zagnieździło się już na danym komputerze, powodowało wyświetlenie lustrzanego odbicia obrazu na monitorze w każdą sobotę.
The Skulls Trojan
Oto koń trojański stworzony w 2004 roku z myślą o atakowaniu telefonów Nokia pracujących pod kontrolą systemu Symbian OS. Jeśli pamiętacie tamte czasy i interesowaliście się telefonami, to z pewnością słyszeliście o tym malware rozprzestrzeniającym się przez Bluetooth. Szkodliwy program zmieniał ikony wszystkich programów na ikony trupich czaszek. Wszystkie aplikacje były w ten sposób „uśmiercane” i przestawały działać. Zainfekowany telefon pozwalał wyłącznie na wykonywanie i odbieranie połączeń.
Pikachu
Jak sprawić, aby dziecko zainstalowało wirusa? To proste, niech o jego instalację poprosi jakaś lubiana postać z kreskówki. Twórcy omawianego wirusa postawili na Pokemona o imieniu Pikachu. Ten w mailu zachęcał do pobrania załącznika o nazwie pikachupokemon, oczywiście w formacie .exe. Wirus kasował ważne pliki systemowe, ale wcześniej… uprzejmie pytał o pozwolenie na ich usunięcie. Jeśli użytkownik nie wyraził na to zgody, jego komputer był bezpieczny.
Ika-tako
Ika-tako to wirus, który budził postrach w Japonii w 2010 roku. Malware podmieniało większość plików na komputerze na pliki ze zdjęciami czerwonej ośmiorniczki. Utraconych plików nie dało się odzyskać. Doprawdy, uroczo.
Techno Virus
Wirus stworzony z myślą o systemie DOS infekował wszystkie pliki .com i spamował ekran napisami „TECHNO” w rytm… muzyki przypominającej techno. Gdy cały ekran został zapełniony (użytkownik nie mógł przerwać tego procesu) wyświetlał się jeszcze większy napis TECHNO a dźwięki wybrzmiewały dalej.
Zapamiętaliście jakieś inne dziwne lub nietypowe wirusy? Dajcie znać. 😉