Pochodząca z Izraela firma Cellebrite dostarcza służbom kilku państw narzędzia, które służą do hakowania iPhone’ów i m.in. wyciągania z nich informacji.Producent wycenia narzędzie na 6000 dolarów (ok. 22 720 zł). Okazuje się jednak, że można dostać je znacznie taniej. Na stronach pokroju eBay dostać można dokładnie to samo urządzenie w cenie kilkuset dolarów. Jak jednak podaje Forbes, na najtańszych aukcjach sprzedawano je za nawet 100 dolarów. W przypadku najdroższych natomiast cena dobijała do 1000.
Oczywiście Cellebrite nie może ignorować tej sprawy. Firma z Izraela oficjalnie ostrzegła, że każde urządzenie pozostające w rękach prywatnych właścicieli powinno zostać zniszczone. W przeciwnym razie wyjść na jaw mogą strzeżone informacje na temat śledztw, w których wykorzystywano sprzęt, odblokowywanych urządzeń oraz inne tajne dane.
„Sprzedaż lub dystrybucja dowolnego urządzenia Cellebrite jest niedozwolona bez pisemnej zgody firmy Cellebrite. Ponieważ te urządzenia mogą uzyskać dostęp do prywatnych informacji, prosimy o traktowanie sprzętu firmy Cellebrite z najwyższą ostrożnością„- poinformował producent w wiadomościach e-mail.
Badacz cyberbezpieczeństwa, Matthew Hicker, zakupił kilka skrzynek hakerskich, aby przeanalizować, jakie dane mogą w nich pozostać. Ze zdziwieniem odkrył, że bez większego problemu był w stanie wejść w posiadanie kodów IMEI, niektórych danych osobowych właścicieli telefonów, a także haseł do sieci Wi-Fi. Naukowiec zauważył również, że urządzenia można użyć, aby uzyskać dostęp również do innych modeli telefonów – w tym urządzeń firmy Samsung, LG, ZTE czy Motorola.
Jak widać, wejście w posiadanie profesjonalnych urządzeń do hakowania smartfonów może być proste, szybkie, a nawet tanie.
Źródło: Forbes