Deweloper, który odkrył lukę w zabezpieczeniach skarżył się, że twórcy przeglądarki zostali poinformowani o niebezpieczeństwie niemal przed rokiem. Kiedy najnowsza wersja wciąż pozostawała narażona, deweloper zdecydował o ujawnieniu szczegółów wraz z dostępem do exploita szerszej publiczności. Biuletyn bezpieczeństwa nowego wydania Opery nie zawiera żadnych dodatkowych informacji, jednak dziennik zmian pokazuje, że nowa wersja rozwiązuje również kilka innych mniejszych problemów.
Z blogu zespołu Opera na temat bezpieczeństwa dowiemy się również, jak sprawa z „niesfornym” programistą wyglądała z punktu widzenia twórców oprogramowania. Zespół potwierdza otrzymanie informacji o błędach, jednak miały ine dotyczyć tylko starszych wersji przeglądarki. Programiści Opery skontaktowali się podobno z badaczem pytając go, czy odnalazł lukę w najnowszej wersji. Podobno programista milczał, aż w końcu w odpowiedzi ujawnił exploit.