Oprogramowanie w służbie szwedzkiej policji ma za zadanie infekować komputery podejrzanych celem przechwytywania wymienianych przez nich wiadomości, ale nie tylko. Spyware pozwoli także na przejmowanie w świetle prawa kontroli nad mikrofonami i kamerami urządzeń elektronicznych domniemanych przestępców.
Minister Spraw Wewnętrznych Szwecji, Mikael Damberg, mówił w rozmowie ze szwedzką prasą, że 90% komunikacji przechwyconej od cyberprzestępców w ostatnich latach była zaszyfrowana. Zmiany mają pozwolić szwedzkim organom ścigania skuteczniejsze kontrolowanie działań przestępców i terrorystów.
Mówi się, że na przestrzeni kilku ostatnich lat w Malmö nie doszło do żadnego morderstwa, które nie byłoby poprzedzone wymianą wiadomości przez lokalne gangi w szyfrowanej formie. Przestępcy regularnie porozumiewają się poprzez WhatsApp i Signal, a policja musi mieć możliwość przechwytywania takich wiadomości.
Warto wiedzieć, że w podobny sposób policja działa od ok. 10 lat w Niemczech. Wciąż nie wiadomo czy wymiar sprawiedliwości Szwecji opracuje malware samodzielnie, czy zleci jego wykonanie firmie zewnętrznej. Prawo wejdzie w życie 1 marca 2020 roku.
Nowe przepisy rodzą oczywiste obawy obywateli o ich prywatność. Czy chcielibyście, aby w Polsce wprowadzono podobne prawo?
Źródło: Regeringen