Krebs obliczył, że w roku 2011 w przeglądarce Google Chrome wykryto 275 luk bezpieczeństwa, w przypadku Mozilla Firefox – 97, natomiast zaledwie 45 luk wykryto w oprogramowaniu Internet Explorer. Według tych wyliczeń, Internet Explorer okazuje się liderem pod względem bezpieczeństwa. Jeśli jednak spojrzymy na statystyki exploitów zero-day, które są faktycznie rozprzestrzeniane przez złośliwe strony, Internet Explorer zajmuje pozycję daleko w tyle za innymi przeglądarkami.
W okresie od stycznia 2011 do września 2012, Krebs policzył 89 dni, w które użytkownicy Internet Explorera byli narażeni na aktywne wykorzystywanie luk bezpieczeństwa. W tym samym okresie, użytkownicy Google Chrome lub Mozilla Firefox nie byli narażeni na powyższe zagrożenia ani razu! Krebs twierdzi, że w przypadku klasyfikacji luk i zabezpieczeń, „aktywne wykorzystanie jest najważniejszym kwalifikatorem luki zero-day”. Specjalista ds bezpieczeństwa uważa, że jest to czynnik, który faktycznie liczy się z punktu widzenia użytkownika. Trudno się z nim nie zgodzić…
Źródło: Heise