Niestety informacje o przeróżnych wyciekach danych są coraz częstsze i co gorsza, mało kto zdaje sobie sprawę z tych licznych włamań. Mozilla postanowiła więc rozpocząć projekt uświadamiania użytkowników o potencjalnym udostępnieniu prywatnych danych do publicznej wiadomości. Pierwszym etapem jest zaktualizowanie mechanizmu Firefox Monitor do wersji 2.0.
Nowa odsłona Monitora za kilka dni trafi do wszystkich konsumentów wspomnianej już przeglądarki Firefox Quantum i sprawi, że przy próbie wejścia na stronę, na której w przeciągu ostatnich 12 miesięcy doszło do wycieku danych, wyskoczy użytkownikowi stosowny komunikat. Gdy okienko z tą informacją wyskoczy, użytkownik będzie mógł przejść do specjalnej strony, gdzie za pomocą jednego kliknięcia sprawdzi czy jego konto znajduje się na liście ofiar.
Trudno odszukać jakiekolwiek minusy w zaimplementowanej przez Mozillę nowości, bo nie ma co ukrywać – od dawna powinna ona być standardem w każdej przeglądarce. Zwłaszcza w czasach, kiedy praktycznie każdego miesiąca zalewają nas doniesienia o ogromnym wycieku danych. Mam nadzieję, że inni deweloperzy również pomyślą o bliźniaczej funkcji, bo może ona uratować prywatne dane wielu użytkownikom. Przeglądarkę Firefox Quantum możesz pobrać w tym miejscu.
Jeśli jednak program Mozilli cię nie przekonuje, a chciałbyś wiedzieć czy twoje konta i adresy znajdują się w niebezpieczeństwie to zapraszamy do lektury naszego poradnika, z którego dowiesz się jak to zrobić.
Źródło: Mozilla