Jak donosi agencja Reuters, w piątek doszło do poważnego włamania do rosyjskiego banku centralnego. Hakerom udało się ukraść z kont instytucji około 2 miliardów rubli, czyli 31 milionów dolarów. Co ciekawe, celem cyber-rabusi była kwota 5 miliardów, ale szybka reakcja personelu pozwoliła przekierować transfery i uratować część funduszy. Jak stwierdził Artiom Sychev, szef bezpieczeństwa banku: – Mieliśmy sporo szczęścia!
Na razie nie wiadomo jaka grupa odpowiedzialna jest za włamanie. Z perspektywy tak wielkiej instytucji kwota 31 milionów dolarów nie wydaje się wielka i nie stanowi zagrożenia dla finansowej płynności banku, ale sam fakt udanego ataku nie napawa optymizmem.
Oczywiście, należy spodziewać się, iż służby bezpieczeństwa Rosji będą teraz starały się namierzyć hakerów, którzy wymierzyli prestiżowy cios w tak ważną instytucję w kraju. Warto zdawać sobie sprawę, że tego typu cyberataki nasiliły się w ostatnim czasie. Tylko w tym roku hakerzy włamali się do banku w Ekwadorze, Filipinach oraz Bangladeszu. W tym ostatnim przypadku skradziono 101 milionów dolarów.
Źródło: Reuters