190 GB danych Samsunga w sieci
Jak donosi serwis Bleeping Computer, grupa Lapsu$ (w skład której wchodzą hakerzy z Ameryki Południowej) upubliczniła niemal 190 GB poufnych danych wykradzionych od Samsunga. W skład tych danych wchodzi kod źródłowy zastrzeżonych aplikacji oraz repozytoriów powiązanych z różnymi projektami firmy i nie tylko.
Hakerzy podzielili pliki Samsunga na trzy skompresowane archiwa i podzielili się nimi w sieci za pośrednictwem plików torrent. Podobno cieszą się one sporą popularnością i posiadają aż 400 „peerów”. Grupa Lapsu$ zapowiedziała nawet, że udostępni dodatkowe serwery, by przyspieszyć prędkość pobierania.
Odpowiedź na atak? Czekamy
W tej chwili nie wiadomo, czy grupa Lapsu$ skontaktowała się z Samsungiem w celu uzyskania okupu za dane. Jeśli tak było, Samsung się raczej na wypłatę okupu nie zgodził, skoro dane firmy zostały już upublicznione w Internecie.
Dla przypomnienia, gdy Nvidia została zaatakowana przez hakerów Lapsu$, nie zachowała się czysto defensywnie. Ta w odwecie włamała się bowiem do maszyn przestępców, umieściła na nich oprogramowanie ransomware i zaszyfrowała dane, by zabezpieczyć możliwość użycia wykradzionych informacji. Nie wiadomo, jak postąpi Samsung. Serwis Bleeping Computer czeka na oficjalne stanowisko firmy, a Wfctech donosi, że jej przedstawiciele informują tylko, iż firma obecnie analizuje sytuację.
Cóż, nie pozostaje nam w tej chwili nic innego, jak czekać na dalszy rozwój sprawy. Jestem naprawdę ciekawa dalszych poczynań Samsunga, albowiem wyciek danych może wyrządzić firmie wielkie szkody. Mam też przeczucie, że hakerzy z grupy Lapsu$ nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Podejrzewam, że wkrótce usłyszymy o kolejnym dużym, dokonanym przez nich cyberataku.
[Aktualizacja godz. 16:47, 7.03.2022]: Polski oddział firmy Samsung przesłał nam oficjalne oświadczenie w sprawie zajścia. Publikujemy je w całości poniżej.
„W ostatnim czasie zidentyfikowaliśmy nieautoryzowany dostęp do wewnętrznych zasobów firmowych. Niezwłocznie po tym odkryciu wzmocniliśmy nasze zabezpieczenia.
Wstępna analiza tego incydentu wskazuje na niepowołany dostęp do kodu źródłowego związanego z funkcjonowaniem urządzeń Galaxy. Żadne dane osobowe klientów czy pracowników nie zostały ujawnione.
Aktualnie nie przewidujemy, by ta sytuacja miała wpływ na naszych konsumentów, czy działalność operacyjną firmy. Wdrożyliśmy już też odpowiednie mechanizmy, by przeciwdziałać podobnym sytuacjom w przyszłości.”
Źródło: Bleeping Computer, fot. tyt. Unsplash/Babak