Najogólniej rzecz ujmując chodzi w niej o to, że oferent usługi domaga się dostępu do fotografii i kontaktów użytkowników. Ponadto serwis będzie również gromadził informacje o miejscu przebywania klientów, a także otrzymywał i udostępniał zdobyte dane swoim partnerom.
Zapewne cała akcja ma związek z właśnie zainicjowaną współpracą z Nike, czyli Spotify Running, która ma m.in. umożliwić dopasowanie muzyki do tempa biegu. Mimo wszystko, polityka Spotify musi budzić pewien niepokój, szczególnie w aspekcie dzielenia się uzyskanymi informacjami z kooperantami, tym bardziej, że nie wiadomo przecież, na jakich zasadach te dane będą udostępnianie.
Sprawa dotyczy na razie jedynie odbiorców w Wielkiej Brytanii, ale zapewne nowa polityka Spotify bardzo szybko obejmie pozostałe kraje. Oczywiście firma umożliwia klientom rezygnację z usługi w wypadku braku akceptacji nowych warunków współpracy, szkoda jednak, że nie pojawił się wariant umożliwiający użytkowanie serwisu na dotychczasowych zasadach. Wydaje się, że byłoby to uczciwsze podejście do klientów.
Czy masowe wydobywanie prywatnych danych przez serwis muzyczny jest w porządku, nawet jeśli chodzi o uatrakcyjnienie oferty?
Źródło: Materiały prasowe