W sklepie Google Play pod koniec stycznia znajdowało się ponad 1,1 mln aplikacji. Sporo alternatyw można jednak znaleźć w innych, mniej oficjalnych repozytoriach. To właśnie tam lęgną się wszelkiego rodzaju złośliwe aplikacje. Kaspersky Lab podaje, że pod koniec ubiegłego miesiąca mogło ich być aż 10 milionów.
Większość złośliwego oprogramowania tworzona jest na terenie Rosji. Duża część skupia się na informacjach finansowych użytkowników. Dozgonnym przykładem jest tu chociażby trojan Carberp, który kradnie dane uwierzytelniające wysyłane na serwer banku.
Jak zatem uchronić się przed nieautoryzowanym dostępem do naszego urządzenia mobilnego? Specjaliści z Kaspersky Lab przygotowali kilka prostych zasad:
- Nie aktywuj trybu programisty w swoim urządzeniu
- Nie włączaj opcji pozwalającej na instalację aplikacji z nieznanych źródeł
- Instaluj wyłącznie aplikacje z oficjalnych kanałów
- Podczas instalowania nowych aplikacji przeczytaj uważnie, jakich żądają przywilejów
- Stosuj oprogramowanie bezpieczeństwa
Źródło: Kaspersky Lab