Według Tima Cooka zdolność firm do podejrzenia czym się interesujemy, jakie strony przeglądamy oraz chociażby kim są nasi znajomi, może w prosty sposób pozwolić na stworzenie swoistego profilu psychologicznego danego użytkownika. Cała sprawa dotyczy głównie ostatniej afery Facebooka związanej z Cambridge Analytica oraz wyciekiem danych osobowych prawie 50 milionów użytkowników.
Cook twierdzi, iż na przestrzeni ostatnich lat Apple bacznie obserwowało sytuację i widziało już niejednokrotnie, jak dane osobowe oraz inne wrażliwe informacje są wykorzystywane do różnorakich celów. Jednocześnie szef Apple uspokoił wszystkie osoby twierdząc, iż firma z jabłkiem w logo przedkłada bezpieczeństwo danych nad wszystkie inne wartości w firmie i tego typu informacje są skutecznie zabezpieczone.
Zgadzacie się z Cookiem? W dobie ostatnich rewelacji dotyczących problemów Facebooka oraz innych, mniejszych lub większych afer, faktycznie nasze dane udostępniane w sieci są zagrożone.
Jeśli ktoś kiedykolwiek uzyska ich zbyt dużo, a firmy nie zabezpieczą danych w odpowiedni sposób, to możemy mieć do czynienia z naprawdę sporą katastrofą.
Źródło: Bloomberg