Starszy mężczyzna z powiatu kolneńskiego uwierzył mężczyźnie podającemu się za pracownika banku, że jego oszczędności na koncie są zagrożone i ktoś próbuje dokonać ich wypłaty. Chwilę później w tej sprawie miał zadzwonić do niego prokurator.
Minęła chwila, a do poszkodowanego zadzwonił inny oszust, podający się za pracownika Prokuratury Generalnej w Warszawie. Uwiarygodnił relację osobnika podszywającego się za pracownika banku, dodając, że wkrótce otrzyma wezwanie do Policji celem złożenia zawiadomienia o przestępstwie.
Co ciekawe, 64-letni mężczyzna zweryfikował oba numery, z których do niego dzwoniono i faktycznie należały do banku i prokuratury. Niestety, mężczyzna nie postanowił przy okazji sprawdzić prawdziwości historii samemu dzwoniąc do banku i prokuratury.
Za namową oszustów przelał 10 tysięcy złotych na rzekomo bezpieczne konto, które miało zagwarantować spokój ducha. Niestety, mężczyzna postanowił zweryfikować tożsamość osoby dzwoniącej rzekomo z banku w samym banku dopiero wtedy, gdy przelał pieniądze.
Jak chronić się przed spoofingiem?
Podobnie jak należy stosować weryfikację dwustopniową haseł, dla bezpieczeństwa powinno się w zbliżony sposób sprawdzać podejrzane SMS-y i połączenia. Jak widzicie, weryfikacja samego numeru nie wystarczy, bo łatwo się pod niego podszywać.
Najprościej jest się rozłączyć, wyszukać numer telefonu do danej instytucji i zadzwonić do niej, aby potwierdzić prawdziwość informacji.
Wszystkie podejrzane wiadomości e-mail mogą być zgłaszane za pomocą formularza na stronie incydent.cert.pl lub poprzez email [email protected].
Źródło: KPP w Kolnie