TikTok ponownie na celowniku. Dane dzieci podobno nadal są zbierane

Piotr MalinowskiSkomentuj
TikTok ponownie na celowniku. Dane dzieci podobno nadal są zbierane
TikTok to jedna z najpopularniejszych aplikacji na rynku, której grupą docelową są dzieci i nastolatki. Gdy więc światło dzienne ujrzała informacja jakoby usługa zbierała prywatne dane użytkowników, to sprawą szybko zainteresowały się światowe media i wpływowe organizacje. Właśnie ruszyło drugie już dochodzenie dotyczące wykorzystywania personaliów nieletnich internautów.

Podczas przesłuchania parlamentarnego (2 lipca) w Wielkiej Brytanii głos zabrała Elizabeth Denham – szefowa biura komisarza ds. Informacji. Podczas wystąpienia poinformowała o wszczęciu dochodzenia w sprawie naruszenia przez TikTok ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO). Ponadto zwróciła ona uwagę na to, że w aplikacji nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o komunikację dorosłych z dziećmi.

Z podobną sprawą mieliśmy do czynienia w lutym bieżącego roku, tyle że inicjatywa wyszła wtedy od amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu. Na TikTok została nałożona wtedy grzywna w wysokości 5,7 miliona dolarów. Była to największa kara w historii nałożona za naruszenie prywatności dzieci.

Teraz wszystko zostanie zbadane po raz drugi i za jakiś czas zapewne doczekamy się werdyktu w sprawie. Dochodzenie ma na celu sprawdzenie na jakiej zasadzie TikTok zbiera dane osobowe osób poniżej 13 roku życia i czy odpowiednio sprawdza prawdziwość np. podawanego przez użytkowników wieku.

Źródło: DT

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.