Ups. iPhone może nie być taki super pod kątem prywatności

Aleksander PiskorzSkomentuj
Ups. iPhone może nie być taki super pod kątem prywatności
Nowe informacje udostępnione przez badaczy bezpieczeństwa Tommy’ego Myska i Tala Haj Bakry wskazują na to, iż Apple może zbierać więcej danych na nasz temat niż nam się początkowo wydawało. I co gorsza wszystko to pomimo zaznaczenia odpowiednich opcji związanych z brakiem zgody na udostępnianie danych.

Jakie dokładnie informacje mogą więc trafiać do Apple?

iCloud ma umożliwiać identyfikację konkretnej osoby

Cała sprawa związana jest z czymś, co zostało oznaczone jako “Directory Service Identifier”, czyli po prostu w skrócie DSID. Kiedy uruchamiamy iPhone’a po raz pierwszy, Apple pyta czy chcemy udostępnić dane analityczne, aby poprawić firmie z jabłkiem w logo rozwijać swoje usługi oraz produkty. Jeśli się na to zgodzimy, Apple przypisuje do naszego konta DSID i twierdzi, że żadna z pobieranych informacji nie będzie nas identyfikować.

Wspomniani badacze bezpieczeństwa twierdzą, iż nie jest to do końca prawda. Według Myska i Haj Bakry, Apple przypisuje DSID do kont iCloud i jest w stanie przetworzyć informacje w taki sposób, aby móc zidentyfikować konkretnego użytkownika. Wiadomość ta pojawia się również kilka dni po raporcie Gizmodo, w którym Mysk twierdził, iż Apple zbiera dane nawet wtedy, kiedy użytkownik nie wyrazi na to zgody.

iphonedane2
fot. instalki.pl

Apple nie skomentowało jeszcze opisywanego odkrycia, ale strona prawna producenta z jabłkiem w logo zawiera odpowiednie anotacje związane ze zbieraniem wrażliwych informacji na temat wykorzystania urządzeń przez użytkownika. Dane na niej zawarte kłócą się jednak z tym, co odkryli badacze bezpieczeństwa. Według Myska, DSID da się łatwo połączyć z nazwiskami ludzi, e-mailami oraz ich aktywnością w App Store.

Tim Cook i Apple od lat zaznaczają, jak bardzo stawiają na prywatność swoich klientów i twierdzą, że maksymalnie dbają o bezpieczeństwo użytkowników korzystających z ich sprzętów. Czasem jednak na jaw wychodzą właśnie takie kwiatki.

Ciekawe czy Apple zdecyduje się do nich odnieść.

Źródło: Twitter / fot. instalki.pl

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.