Serwis Zaufana Trzecia Strona opisuje ciekawy przypadek, w którym jedna z użytkowniczek Facebooka straciła ponad 800 złotych. Wieczorem za pośrednictwem portalu odezwała się do niej dobra koleżanka, z którą utrzymuje stały kontakt. Poprosiła o zakup dwóch kart podarunkowych iTunes.
Obiecywała, że z rana od razu odda pieniądze przelewem bankowym. Nie podejrzewając niczego, ofiara zgodziła się i zakupiła wspomniane kupony, a następnie podesłała je na maila.
Dopiero z rana przekręt wyszedł na jaw. Ktoś włamał się na konto wspomnianej przyjaciółki, a następnie naciągał osoby, z którymi dany profil często rozmawiał. Całość była skrzętnie przygotowana. Internetowy oszust w rozmowie podawał nawet zbliżony adres mailowy do osoby, której konto przejął.
Akcja była przeprowadzona w godzinach wieczornych, by zminimalizować ryzyko wykrycia. Ofiary dopiero rano dowiedziały się, że właśnie straciły pieniądze. Zaufana Trzecia Strona podaje, że w podobny sposób oszukane zostały przynajmniej dwie inne osoby, choć liczba ofiar z pewnością jest większa.
Jak oszust włamał się na konto? Zhackowany profil prawdopodobnie dobrowolnie podał swoje dane, próbując zalogować się na podstawioną stronę internetową. To popularny sposób wyłudzania loginów i haseł.
Tego typu atak jest trudny do wykrycia, szczególnie, że pisze do nas profil, z którym utrzymujemy kontakt. Jak zatem nie dać się nabrać? W takim przypadku warto potwierdzić prośbę o zakup przedmiotu/kuponu telefonicznie lub zweryfikować rozmówcę, pytając np. o jakieś wydarzenie z przeszłości.
Źródło: ZTS