Uwaga! Ta aplikacja na Androida skrywa spyware łączone z rosyjskimi hakerami

Anna BorzęckaSkomentuj
Uwaga! Ta aplikacja na Androida skrywa spyware łączone z rosyjskimi hakerami
Nie od dziś wiadomo, że rosyjscy hakerzy są szczególnie groźni. Działają, by siać chaos, polaryzować, wzbudzać nieufność i rzecz jasna by napełniać swoje kieszenie – bardzo często ze wsparciem Kremla. Co istotne, biorą oni na celownik nie tylko duże cele w Stanach Zjednoczonych czy Ukrainie. Niejednokrotnie ich ofiarami stają się także zwykli obywatele.

Tak się składa, że właśnie wykryto kolejne złośliwe oprogramowanie, które prawdopodobnie to właśnie hakerzy z Rosji wykorzystują, by śledzić internautów i ingerować w ich życie. To skrywa się w pliku .apk pozornie przydatnego narzędzia przeznaczonego na urządzenia z systemem Android.

Spyware zamiast zamiast użytecznej aplikacji

Spyware wykryli eksperci do spraw cyberbezpieczeństwa z Lab52. Malware podszywa się pod aplikację „Process Menager” i zostało zaprojektowane tak, by udawało niegroźny plik .apk. Po instalacji to zaczyna zbierać wrażliwe informacje na temat użytkownika i przesyłać je hakerom. Podszywa się ono pod komponent systemowy, wykorzystując ikonę zębatki.

Przy pierwszym uruchomieniu aplikacja uzyskuje na urządzeniu aż 18 zezwoleń – między innymi na dostęp do lokalizacji urządzenia, do aparatu, do rejestru połączeń, do pamięci, do nagrywania audio, a nawet do odczytywania i wysyłania SMS-ów. Nie jest jednak jasne, czy przyznaje je sobie samodzielnie, nadużywając usługę Android Accessibility, czy podstępem przekonuje użytkownika do ich przyznania.

Nietypowe złośliwe oprogramowanie

Co najgorsze, po otrzymaniu wspomnianych zezwoleń, narzędzie usuwa swoją ikonę i działa w tle. Dziwne jest jednak to, że cokolwiek informuje o jego obecności – nieznikające powiadomienie. Z reguły hakerzy nie wykorzystują takich mechanizmów – wolą by malware w ogóle nie rzucało się w oczy. W tym wypadku wykorzystywana jest nieuwaga użytkownika.

malware-powiadomienie
Powiadomienie aplikacji Process Menager zawierającej spyware. | Źródło: Lab52

Badacze z Lab52 nie wiedzą, w jaki sposób złośliwe oprogramowanie jest rozpowszechniane. Biorąc jednak pod uwagę wcześniejsze działania rosyjskich grup hakerskich takich jak Turla podejrzewają oni, że może dziać się to z wykorzystaniem między innymi kampanii phishingowych. To powiedziawszy, wiele aspektów omawianego złośliwego oprogramowania jest nietypowych – chociażby to, że pobiera ono dodatkowe pliki, w tym aplikację dostępną w sklepie Google Play – Roz Dhan: Earn Wallet cash.

roz-dhan

Aplikacja Roz Dhan: Earn Wallet cash w sklepie Google Play. | Źródło: mat. własne

Roz Dhan: Earn Wallet cash to bardzo popularna aplikacja – ma w Google Play 10 milionów pobrań. Umożliwia ona zarabianie pieniędzy z wykorzystaniem systemu afiliacyjnego. Spyware podobno pobiera tę aplikację właśnie za pośrednictwem systemu afiliacyjnego, prawdopodobnie w celu uzyskania przez hakerów prowizji. Między innymi w związku z tym spekuluje się, że spyware podszywające się pod narzędzie na urządzenia z systemem Android jest częścią większej hakerskiej infrastruktury.

Sprawdź, czy Twój smartfon nie został zainfekowany

Eksperci do spraw cyberbezpieczeństwa radzą, by każdy użytkownik urządzenia z systemem Android dwukrotnie sprawdził, jakie zezwolenia uzyskały aplikacje zainstalowane na tym urządzeniu. Jeśli aplikacja posiada ich podejrzanie dużo, warto ją usunąć. Przypominam, że Android 12 informuje z pomocą ikon wyświetlanych, czy jakakolwiek aplikacja posiada w danym momencie dostęp do aparatu i/lub mikrofonu. Jeśli ikony są widoczne, a żadna z aplikacji, której udostępniłeś w tej kwestii uprawienia nie jest włączona wiedz, że w Twoim smartfonie skrywa się malware.

Rzecz jasna, pamiętaj by nie pobierać plików .apk z podejrzanych i niezweryfikowanych źródeł. Przed pobraniem jakiekolwiek aplikacji ze Sklepu Google Play sprawdź z kolei jej recenzje – możliwe że użytkownicy wskazują w nich na charakter oprogramowania.

Źródło: Bleeping Computer, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.