W aplikacji na Androida, którą pobrano 100 milionów razy, wykryto spyware

Piotr MalinowskiSkomentuj
W aplikacji na Androida, którą pobrano 100 milionów razy, wykryto spyware
{reklama-artykul}W Sklepie Play znaleźć można mnóstwo aplikacji. Niestety nie wszystkie z nich są bezpieczne, o czym przychodzi nam dowiadywać się stosunkowo często. System zabezpieczeń Google nie jest bowiem bez wad i część deweloperów decyduje się na wykorzystanie luk w celu oszukania, a nawet szpiegowania użytkowników.

Dziś zajmiemy się tym drugim przypadkiem. Jak ujawnia zespół badawczy VPNpro – w jednej z usług odnaleziono oprogramowanie typu spyware. Co więcej, aplikacja ta została pobrana blisko 100 milionów razy. Mowa o VivaVideo, która opisywana jest jako „jedna z najpopularniejszych bezpłatnych platform do edycji nagrań wideo”. Deweloper za nią odpowiedzialny posiada w asortymencie jeszcze trzy inne usługi – te także okazały się niebezpieczne.

vivavideo spywareAplikacje, w których znaleziono spyware, nadal są obecne w Sklepie Play l Źródło: wł.

Użytkownik proszony był przy uruchamianiu aplikacji do przyznania dostępu do danych odnośnie dokładnej lokalizacji GPS czy listy kontaktów. Taka prośba może dziwić w przypadku programu do obróbki filmów. Analiza przeprowadzona przez VPNpro wykazała, że niemalże wszystkie apki od developera QuVideo „wyposażone” były w trojany pozwalające nawet na kopanie kryptowaluty czy okradanie kont bankowych.

Jeśli więc na swoim smartfonie masz zainstalowane poniższe aplikacje, to natychmiast się ich pozbądź. W momencie pisania artykułu, część z nich jest jeszcze dostępna w Sklepie Play.

  • VivaVideo

 

  • VivaVideo PRO Video Editor HD

 

  • SlidePlus – Photo Slideshow Maker

 

  • Tempo – Music Video Editor with Effects

 

  • VivaCut – Pro Video Editor APP

 

  • VidStatus – Status Videos & Status Downloader

 

Apelujemy również o rozważny wybór aplikacji, na których instalację się decydujecie. Wydawać by się mogło, że usługa ze 100 milionami pobrań na koncie jest w pełni bezpieczna. No, nie do końca.

Źródło: Forbes
Foto. Google l pixabay.com, Macedo_Media

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.