Wirusy należące do rodziny „Filecoder” stały się szczególnie popularne pod koniec 2013 roku. Polscy internauci z pewnością pamiętają zamieszanie związane z tak zwanym wirusem policja. Wykryty przez ESET TorrentLocker działa na podobnej zasadzie.
Do infekcji dochodzi najczęściej po otworzeniu podejrzanego załącznika e-mail. Cyberprzestępcy wysyłają do użytkowników wiadomości z fałszywymi fakturami czy dokumentami firmy kurierskiej. Gdy zło3śliwy kod przedostanie się do systemu, rozpoczyna swoją pracę, szyfrując wszystkie dane.
Użytkownik jest informowany o blokadzie za pomocą specjalnego ekranu. Aby uzyskać ponowny dostęp do swoich plików, musi zapłacić okup w bitcoinach. Według danych z serwera Command&Control, TorrentLocker zablokował już około 40 tysięcy komputerów, szyfrując 280 mln dokumentów na całym świecie. Co ciekawe, tylko 570 ofiar zdecydowało się zapłacić okup. Szacuje się, że cyberprzestępcy mogli w ten sposób zarobić nawet pół miliona dolarów.
Jak uchronić się przed tym wirusem? Przede wszystkim nie otwierać podejrzanych załączników, tym bardziej, jeżeli nie zamawialiśmy przesyłki kurierskiej bądź nie jesteśmy klientami firmy, która rzekomo wysłała do nas fakturę. Warto również zaopatrzyć się w odpowiednie oprogramowanie antywirusowe.
Źródło: ESET