Według portalu Softpedia, te same testy przeprowadzone w systemie Windows 7, dały w rezultacie 262 przypadki pomyślnego wykonania złośliwego kodu (68%). Powodem tak znacznej różnicy jest brak ulepszonej wersji Defendera w systemie Windows 7. Oczywiście należy zauważyć, że z wyłączonym Defenderem, system Windows 8 jest równie bezbronny jak jego poprzednik. Skuteczny atak na „goły” Win8 nastąpił w przypadku 234 z 385 próbek (60,8%).
Oczywiście, blokada 85% zagrożeń pozostawia dość spory margines dla atakujących, dlatego na Windows 8 nie obejdzie się bez programu antywirusowego. W porównaniu do poprzednika, który ochronił się zaledwie w 32% przypadków, wynik 85% zablokowanych próbek malware należy jednak uznać za sukces Microsoft.
Źródło: Neowin