AdThief, jak sama nazwa wskazuje, jest związany z reklamami. Co prawda wirus sam w sobie jest nieszkodliwy dla użytkowników, jednak tego samego nie mogą powiedzieć deweloperzy aplikacji. AdThief podmienia bowiem reklamy największych sieci – Google Mobile Ads, Weibo i 13 innych.
Modyfikacja polega na zamianie ID „właściciela”, przez co dochód wygenerowany przez wyświetlone reklamy nie wędruje do deweloperów. Zamiast tego trafia bezpośrednio w ręce cyberprzestępców.
Można zatem rzec, że AdThief nie uderza bezpośrednio w użytkowników zarażonych urządzeń. Najbardziej stratni są deweloperzy aplikacji, którzy zarabiają na wyświetlanych reklamach.
Źródło: Ubergizmo