Wyciek danych w trakcie Narodowego Spisu Powszechnego
Zawinił jak zawsze człowiek. Jeden z czytelników serwisu Niebezpiecznik.pl wysłał jakiś czas temu zapytanie do GUS-u. Najwyraźniej było to pytanie często przewijające się w wiadomościach do urzędu, bowiem odpowiedzi udzielono w dość specyficzny sposób. Zamiast skorzystać z opcji UDW: („Ukryte do wiadomości”), urzędniczka o imieniu Marta skorzystała ze zwykłego DW: („Do wiadomości”), wysyłając odpowiedź na ponad 500 różnych adresów, widocznych w mailu.
Pracowniczka całkiem szybko zorientowała się w swojej pomyłce. Pomimo że na jakiekolwiek działanie było już za późno, ta kliknęła na opcję odwołania wiadomości. Z racji braku odpowiedniego przeszkolenia nie wiedziała najpewniej, że dotyczy ona możliwości anulowania wysyłki wyłącznie do odbiorców z domeny GUS-u. Kilkaset osób dostała więc kolejnego maila o zabawnej treści…
„Użytkownik Marta chce odwołać wiadomość o temacie Pytanie o NSP.”
Po jakimś czasie rozesłano wiadomość z przeprosinami, tym razem z właściwym zastosowaniem opcji UDW i prośbą o wykasowanie wiadomości i nie posługiwanie się danymi w niej zawartymi. Cóż…
Czy sprawę zgłoszono do UODO?
To jest bardzo dobre pytanie. Wyciek powinien być zgłoszony w ustawowym terminie 72 godzin. Czy został zgłoszony? Wkrótce się dowiemy.
Główny Urząd Statystyczny gwarantował bezpieczeństwo danych uczestników spisu. Dobrymi chęciami…
GUS ujawnił e-maile Polaków, którzy brali udział w spisie powszechnym:https://t.co/AqZHaVj4BF
No kto by się spodziewał, że jak zwykle zawini człowiek…
PS. Oliwa sprawiedliwa i w innym incydencie e-maile rachmistrzów GUS też pociekły (patrz foto)
— Niebezpiecznik (@niebezpiecznik) September 30, 2021
Jak wziąć udział w spisie?
Najszybciej zrobicie to pod adresem spis.gov.pl. Alternatywnie, możecie zadzwonić pod numer 22 279 99 99. Opcja udania się do urzędu statystycznego, wojewódzkiego, miasta lub gminy jest już niedostępna. 30 września to ostatni dzień spisu powszechnego – urzędy o tej godzinie już nie pracują.
Czy można odmówić wzięcia udziału w spisie powszechnym?
Nie można, a odmowa udzielenia informacji wiąże się z karą w wysokości do 5000 złotych. Za podanie fałszywych informacji w spisie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Źródło: Niebezpiecznik.pl